Poseł PO Konstanty Miodowicz nie żyje

Po ciężkiej chorobie w szpitalu MSW w Warszawie zmarł znany poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Konstanty Miodowicz.

Publikacja: 23.08.2013 15:42

Konstanty Miodowicz

Konstanty Miodowicz

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

"Prezydent ze smutkiem przyjął wiadomość o śmierci Konstantego Miodowicza, zasłużonego działacza antykomunistycznej opozycji, w wolnej Polsce jednego z najbardziej zasłużonych twórców służb specjalnych demokratycznego państwa, parlamentarzysty pięciu kadencji Sejmu" -  podała Kancelaria Prezydenta.

W ocenie Bronisława Komorowskiego Konstanty Miodowicz "był znakomitym przykładem państwowca, człowieka rzetelnego, uczciwego, dla którego udział w życiu politycznym nie był drogą do osobistej kariery, ale pełną poświęcenia służbą Polsce".

- Zmarł wielki patriota, człowiek wielkiego serca, znawca służb i autorytet w tym środowisku. Od wczesnej młodości służył idei niepodległości Polski nie zważając na osobiste koszty, jakie poniósł, bo przecież przez wiele lat był więziony przez komunistyczną władzę. Jego odejście to ogromna strata dla Polski - mówi „Rz" Wojciech Brochwicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka.

Roman Giertych, były wicepremier w rządzie PiS - Samoobrona - LPR zaznacza:

- To był bardzo dzielny, pracowity człowiek, miał wielkie zasługi w dekomunizacji polskich służb specjalnych, bez których państwo nie może działać. Budował niepodległość i niezależność tych służb.

Informację o śmierci polityka podało Polskie Radio Kraków. Konstanty Miodowicz od 1 maja przebywał w szpitalu, wcześniej przeszedł operację mózgu konieczną po tym, jak w Busku-Zdroju podczas spaceru z psem, zasłabł.

- Uderzył głową w chodnik i doznał bardzo poważnych urazów. Przeszedł operację, długo walczył o życie, ale niestety, przegrał. Jego organizm był osłabiony kuracją, antybiotykami, doszło do zakażenia – mówi „Rz" Wojciech Brochwicz, który poznał Miodowicza jeszcze w czasach studenckich. Brochwicz zaznacza, że byli świadkowie wypadku polityka, i przestrzega, by nie doszukiwać jakichś celowych działań ze strony kogokolwiek.

Miodowicz po doznaniu urazu przeszedł operację neurochirurgiczną w szpitalu w Kielcach i kilka dni po niej odzyskał przytomność. Dyrektor tej placówki mówił o „radykalnej poprawie" stanu zdrowia pacjenta. Polityk był świadomy, odpowiadał na pytania.

Jednak poprawa okazała się krótkotrwała. W lipcu stan polityka był już na tyle poważny, że zarząd główny Związku Byłych Funkcjonariuszy Służb Ochrony Państwa apelował o oddawanie dla niego krwi. Polityk przebywał już wtedy pod opieką lekarzy ze szpitala MSW w Warszawie.

Konstanty Miodowicz miał 62 lata. Funkcję posła sprawował nieprzerwanie od niemal 16 lat, czyli od 1997 roku. Ostatnio reprezentował Platformę Obywatelską, wcześniej m.in. AWS i SKL.

Z wykształcenia etnograf, absolwent Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Aktywnie działał w opozycji demokratycznej, po strajkach w sierpniu 1980 r. współtworzył Niezależne Zrzeszenie Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, rok później brał udział w strajkach studenckich na uczelni. Razem z m.in. Janem Rokitą w latach 80. założył pacyfistyczny Ruch Wolność i Pokój. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany.

Po upadku komunizmu, Miodowicz wszedł do polityki. Jego obecność była tym bardziej zauważalna, że jego  ojciec – Alfred Miodowicz był znanym działaczem lewicowym, szefem OPZZ, członkiem PZPR.

Konstanty Miodowicz był jednym z twórców służb specjalnych po 1989 roku i szefem Kontrwywiadu w Urzędzie Ochrony Państwa.

- Konstanty był w grupie, która razem z Krzysztofem Kozłowskim i Andrzejem Milczanowskim tworzyła Urząd Ochrony Państwa – przypomina Wojciech Brochwicz.

Polityk zasiadał w działającej w latach 2004-2005 komisji śledczej, która badała  tzw. aferę Orlenu. Roman Giertych podkreśla, że znajomość materii, profesjonalizm Konstantego Miodowicza były bardzo pomocne komisji. Przypomina również inną jego zasługę.

- To Miodowicz swoim głosem przeważył kwestię zamrożenia sprzedaży akcji Orlenu – była to pierwsza uchwała komisji orlenowskiej - co doprowadziło do tego, że rząd Marka Belki nie wyzbył się większości udziałów w PKN Orlen. Dzięki temu skarb państwa nie stracił kontroli nad Orlenem – wspomina Giertych, który podczas prac komisji śledczej zajmował miejsce obok zmarłego polityka.

Cieniem na karierze Miodowicza położyła się tzw. sprawa Jaruckiej, byłej asystentki Włodzimierza Cimoszewicza - wówczas kandydata w wyborach prezydenckich.

To Miodowicz złożył wniosek o przesłuchanie Anny Jaruckiej przed komisją w charakterze świadka, a ta wówczas zeznała fałszywie, że Cimoszewicz w 2002 r. złożył nieprawdziwe oświadczenie majątkowe i zataił posiadane akcje Orlenu. Było to nieprawdą, Jarucka stanęła przed sądem za złożenie przed komisją fałszywych zeznań i została skazana. Jednak jej fałszywe oskarżenie sprawiło, że Cimoszewicz wycofał się z kandydowania w wyborach prezydenckich.

Za sprawę Jaruckiej, Konstanty Miodowicz odpokutował. Został odsunięty, schowany na dalszy plan, rzadko się wypowiadał. Przedtem był bardzo popularną postacią w Platformie. Dawną pozycję odzyskał po kilku latach.

- Sprawa Jaruckiej została wykorzystana przez przeciwników Włodzimierza Cimoszewicza. Tak to w polityce bywa – komentuje Roman Giertych.

Pasją Konstantego Miodowicza była wysokogórska wspinaczka, uczestniczył w wielu wyprawach, między innymi zdobył Elbrus na Kaukazie.

"Prezydent ze smutkiem przyjął wiadomość o śmierci Konstantego Miodowicza, zasłużonego działacza antykomunistycznej opozycji, w wolnej Polsce jednego z najbardziej zasłużonych twórców służb specjalnych demokratycznego państwa, parlamentarzysty pięciu kadencji Sejmu" -  podała Kancelaria Prezydenta.

W ocenie Bronisława Komorowskiego Konstanty Miodowicz "był znakomitym przykładem państwowca, człowieka rzetelnego, uczciwego, dla którego udział w życiu politycznym nie był drogą do osobistej kariery, ale pełną poświęcenia służbą Polsce".

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!