"Karen" ma uderzyć w południowe wybrzeże już w najbliższy weekend. Zostanie sklasyfikowana jako huragan jeśli prędkość wiatru przekroczy 119 km/h. Opady deszczu oraz porywisty wiatr dotkną także Kubę oraz półwysep Jukatan.
Alarm z powodu nadejścia "Karen" ogłoszono wzdłuż wybrzeża - od miasta Grand Isle w stanie Luizjana do Indian Pass na półwyspie Floryda. - Teraz jest czas, aby ludzie zrewidowali swoje plany w razie pogorszenia się warunków pogodowych - tłumaczy gubernator Mississippi Phil Bryant.
W Luizjanie wojsko zajęło się zamknięciem ogromnej zapory, która ma powstrzymać fale wywołane sztormem przed wdarciem się do kanału Inner Harbor Navigation Canal, tak jak stało się w roku 2005 podczas Huraganu Katrina. Skutkiem tych wydarzeń była katastrofalna fala powodzi.
Alarm podniesiono też w 18 hrabstwach Florydy. W Alabamie na plażach wywieszono podwójne czerwone flagi na znak zwiększonego niebezpieczeństwa związanego z intensywnymi prądami wodnymi.
Ze względu na nadejście " Karen" wstrzymane zostały prace na platformach wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej. O ewakuacji oraz zamknięciu swoich platform poinformowały koncerny BP oraz Anadarko Petroleum Corp.