Staniszkis: PiS Hofmana i Macierewicz

Jarosław Kaczyński nie panuje nad wizerunkiem partii – mówi socjolog Jadwiga Staniszkis w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

Publikacja: 25.10.2013 13:00

Jadwiga Staniszkis

Jadwiga Staniszkis

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Rz: Warszawskie referendum to druzgocząca porażka PiS?

prof. Jadwiga Staniszkis: PiS znowu przegrało o włos.

Wynik referendum wzmocni tracącą poparcie PO?

Mimo wszystko, Hanna Gronkiewicz-Waltz przegrała, bo osobiście namawiała - wbrew zaleceniom Rady Europy - żeby nie pójść do referendum. Donaldowi Tuskowi nie ufa więcej Polaków niż Jarosławowi Kaczyńskiemu. Platformie zabrakło minimum przyzwoitości.

Referendalna wizja kampanii PiS była błędna. Polityzacja kampanii mogła zatrzymać wyborców w domach. Wydano wielkie pieniądze na beznadziejne plakaty nie ukazujące problemów poszczególnych dzielnic. Gdyby partia Kaczyńskiego wskazała innego kandydata na prezydenta stolicy, na przykład kompetentnego i sprawdzonego Czesława Bieleckiego, zamiast prof. Piotra Glińskiego, to wynik mógłby być inny. Dywidenda prof. Glińskiego, jako spokojnego oblicza PiS została skonsumowana i zdezawuowana.

Czy powinno nastąpić przegrupowanie w PiS?

Kaczyński powinien pokazać zdolną, młodą ekipę gotową do realizacji nowych zdań dla Polski. Szczerski zamiast Waszczykowskiego. Bielan byłby lepszy od Hofmana. PiS powinien radzić się Kluzy w sprawach finansów. Ardanowski zamiast Jurgiela w sprawach rolnych.

Hofman i Błaszczak szkodzą wizerunkowi PiS. Kiedy oni są na pierwszym froncie, czy prof. Krystyna Pawłowicz, która niepotrzebnie wdała się w medialne przepychanki, partia nie ma szans na pozyskanie nowego elektoratu.

A Antoni Macierewicz nie szkodzi wizerunkowi PiS?

Brak precyzji w przekazie medialnym jest wykorzystany przeciwko komisji ekspertów, mimo że ewidentnie pokazuje ona nowe tropy, które trzeba sprawdzić. Podobny problem miał Macierewicz, gdy realizował zalecenie Sejmu ws. lustracji: Kancelaria Sejmu podała mu nieprawdziwe dane i pomyłkowo wstawił na listę posła Mazurka z Lublina, co zostało pokazane jako dyskwalifikacja całej procedury lustracyjnej.

Kaczyński nie panuje nad partią?

Widać zmęczenie prezesa. Kaczyński powinien skupić się na długofalowym programie dla Polski, który będzie realizowany przez przyszły rząd.

"Żeby zmienił się PiS, musi zmienić się Kaczyński"

Dlaczego na pierwszym planie PiS są wciąż te same osoby, które wzbudzają kontrowersje i mają gigantyczny elektorat negatywny?

Dlatego, że Kaczyński potrzebuje mieć sprawdzonych ludzi blisko siebie. Choćby miernych. Nie ma już teraz mamy i bliskiej rodziny, właściwie pozostał sam. Dawni działacze PC czy taki Adam Hofman dają mu namiastkę rodziny.

Hofman podobno błagał o przebaczenie prezesa PiS w jego domu o pierwszej w nocy, tuż przed publikacją artykułu we „Wprost", gdzie pojawiły się informacje, że chwalił się przyrodzeniem przed młodymi pracownicami.

W sporze Hofman-Bielan, na miejscu prezesa postawiłabym na Adama Bielana. Otarł się o Europę, poznał inna retorykę, inne problemy i nie jest tylko maszyną do prezentowania swoich argumentów cokolwiek by było. Jeśli Hofman chce zrobić Platformie „tysiąc Wietnamów", to zapomina że wojnę w Wietnamie wygrali Wietnamczycy. Hofman proponuje PiS wizję spalonej ziemi, a nie rozwiązywania problemów.

Z czego musi być zadowolona Platforma.

Irracjonalność PiS sprzyja Tuskowi. Nie wiadomo, kto dzisiaj rządzi w PiS. Nie wiadomo, jak wielką rolę odgrywa skarbnik partii. Jacy ludzie mają na Kaczyńskiego największy wpływ. W PiS panuje emocjonalna inercja. Kaczyński nie ma dość energii, żeby postawić na najbardziej kompetentnych, żeby odsunąć tych, którzy szkodzą wizerunkowi PiS, a oni mają tupet i się wpychają do gabinetu prezesa, a później do mediów i na wysokie miejsca list wyborczych. Kaczyński nie do końca panuje nad wizerunkiem PiS.

Hofman z Macierewiczem przejmują PiS?

Wizerunkowo tak. Dla Platformy wygodniej jest, jak rzecznikiem PiS jest Hofman. Bielan byłby trudniejszym przeciwnikiem, bo wie, jak doprowadzić PiS do zwycięstwa. Miałby inną wizję wagi problemów. Wzmocniłby tych, którzy myślą długofalowo, a nie tych, którzy myślą tylko o jednej wygranej. Ojciec Rydzyk dał silny sygnał, że nie jest zadowolony z polityki Kaczyńskiego i lepiej, żeby ten dokonał wyboru.

Macierewicz też jest na rękę PO?

Do ekstremalnych sytuacji potrzeba ekstremalnych ludzi. Jednak Macierewicz potrafił zgromadzić wokół siebie wielu fachowców, którzy ryzykują karierą naukową, nie przyznaniem grantów i wywierają choćby potrzebny nacisk na prokuraturę. Mimo sytuacji z prof. Rońdą i kilku wpadek zespołu Macierewicza uważam, że zespół ten wykonuje jednak pozytywną pracę. Nie wiadomo, czy na prof. Rońdę ktoś nie naciskał. Pamiętajmy, że kilka osób, których nazwiska pojawiały się w kontekście wyjaśniania katastrofy smoleńskiej nie żyje. Jeśli jeden z naukowców Macieja Laska mówił, że w sprawie brzozy należy spytać właściciela działki, to jest to skrajny cynizm, jeśli wie się, jaki strach panuje w Rosji. W Polsce zbliżamy się do standardów rosyjskich. Są zdjęcia, dzięki którym będzie można sprawdzić, kiedy brzoza został ścięta.

PiS jest jeszcze alternatywą dla PO?

Mógłby być. Polska traci miliardy z powodu braku perspektywy w polityce energetycznej, przez brak zdecydowania w sprawie łupków, odwlekanie decyzji o polityce atomowej. W normalnych krajach opozycja mówi, co mogłaby zrobić. W Instytucie Paderewskiego i Instytucie Sobieskiego są wciąż fachowcy, którzy występowali choćby na kongresie „Polska Wielki Projekt" - są osobami kompetentnymi, po których niestety PiS nie sięga. Nie mówi się o przepompowywaniu kapitału w Polsce, co było widać w inwestycjach drogowych i być może będzie powtórzone przy budowie bloków elektrowni Opole. Milczy się o rosnącej skali wyzysku, gdy płace pozostają daleko za wzrostem wydajności pracy, o likwidacji wypłat za godziny nadliczbowe - przy tzw. elastycznym czasie pracy pracownicy tracą ok. 10 mld zł rocznie. Nie wspomina się o cięciach medycznych i arbitralnych zmianach w instytucjach naukowych rozbijających środowisko uczonych.

Warszawskie referendum miało rozpocząć marsz PiS po władzę. Partia Kaczyńskiego miało odbić Warszawę, a później całą Polskę. Co teraz?

Jeśli PiS chce wygrać wybory, powinien postawić na nowe osoby. Na kampanii PiS w Warszawie zyskały tylko firmy PR, które zarobiły duże pieniądze. Kolejnym ważnym problemem, na który warto zwrócić uwagę jest sam proces wyborczy, który pozwala przepompować fundusze partyjne w ręce prywatne, do kreujących wizerunek i specjalistów od marketingu.

Kampania w stolicy była nietrafiona, nie przemówiła do warszawiaków. Nie wykorzystano potencjału kadrowego PiS.

Kto stanowi niewykorzystaną wartość dodaną dla PiS?

Wartością dla partii jest np. Kazimierz Ujazdowski, który walczy o demokratyzację Sejmu, czyli zmianę trybu funkcjonowania opozycji w parlamencie, zabiegając o likwidację zamrażarki sejmowej, zabiegając o inny tryb wysłuchania publicznego, bo inaczej opozycja będzie musiała uciekać się do polityki ulicy.

Kolejną osobą, na która powinien postawić Kaczyński jest Krzysztof Szczerski, ekspert od spraw polityki zagranicznej.

Pytanie, na którą twarz PiS zdecyduje się Jarosław Kaczyński jest wciąż otwarte i to utrudnia przekroczenie magicznych 30 proc. poparcia. Przegrupowanie sceny politycznej jest nieuchronne. Wymiana pokoleniowa w polityce jest konieczna. Młode pokolenie potrzebuje długofalowej racjonalności i planowania. Dlatego, mimo że szanuję Jacka Rostowskiego, mam do niego żal, że nie odszedł z rządu jak Stanisław Gomułka, kiedy premier Tusk zaczął na niego naciskać, choćby w sprawie OFE i wydłużenia pracy kobiet. Skala upartyjnienia państwa doprowadza do tego, że PO rządzi strachem.

Spodziewa się pani rekonstrukcji rządu, w której stanowisko straci Jacek Rostowski?

Jest kompetentnym, wrażliwym oportunistą i, co ważne, jest wychowany w duchu patriotycznym. Donald Tusk powinien zacząć rekonstrukcję od siebie, bo jest politykiem zdemoralizowanym, skrajnie podejrzliwym, niekompetentnym, cynicznym.

Gdzie dostrzega pani paranoiczność i zdemoralizowanie premiera Tuska?

Choćby w tym, co robi ze służbami specjalnymi. Opiera się teraz na Janie Krzysztofie Bieleckim, ale i Bartłomieju Sienkiewiczu, który jest Piotrem Ikonowiczem służb, w stylu i retoryce bezpośredniej konfrontacji. Donald Tusk nie jest samodzielny i rządzi strachem, bo sam się boi, choćby silnej pozycji Grzegorza Schetyny. Dlatego teraz uruchamia przeciwko Schetynie Andrzeja Biernata.

Na Tuska naciskają grupy kapitałowe. Sprawą Amber Gold pokazano, jak łatwo zniszczyć Tuska medialnie. Jego niskie notowania w rankingu zaufania społecznego pokazują, że ludzie mają dosyć zarządzania przez strach.

Jeśli PiS przegra kolejne wybory, to Kaczyński powinien oddać prezesurę w partii?

Będzie wiedział, co musi zrobić. Wciąż stać go na więcej, niż tylko kolejna przegrana o włos. Jeśli nie dokona przegrupowania partii i nie postawi na młode i profesjonalne osoby, to przegra kolejne wybory. Jeśli nie postawi na rozwiązywanie problemów, a na gry personalne, to wypali się do końca. Powinien włączyć się w poszukiwanie nowej formuły dialogu społecznego. I Piotr Duda z „S" i ostatnio prezes Malinowski z Pracodawców mówią o stworzeniu formuły powiązanej z Sejmem. BCC i Lewiatan sugerują komisję dwustronną. Obecna blokada rozmów zwiększa frustracje pracownicze. Milczenie PiS w tej sprawie, przy mglistych obietnicach, że zajmie się sprawami pracowniczymi, gdy będzie rządził, zwiększa poczucie jałowości polityki i nie zachęca do popierania PiS.

Warto w tym miejscu dodać, że całkowita obojętność SLD na dramatyczną sytuację pracowników i nachalne zakusy Millera, żeby wejść w struktury władzy wykończy, moim zdaniem, tę partię.

PiS zarzucił problem europeizacji państwa, która miała zwiększyć kontrolę Sejmu nad europejską polityka rządu. Polityka Van Rompuy'a odrzuca federalizację Europy na rzecz zwiększenia bezpośrednich relacji między Parlamentem Europejskim a krajowymi. Wymaga to nowych procedur, których u nas nie ma. Zapłacimy za to wysoką cenę, choćby w sprawie łupków. Kilku europosłów z PO próbujących bronić naszych interesów nie miało koniecznego wsparcia w polityce krajowej. Posłowie PiS brali udział w pracach komisji konstytucyjnej dotyczącej tych problemów w poprzedniej kadencji. Obecnie nie widać aktywności w tym kierunku, co oddaje pole Tuskowi i Sikorskiemu.

A może członkowie PiS walczą o zachowanie synekur i wcale nie chcą wygrać wyborów?

PiS powinien też patrzeć na to, co się dzieje w sądach, jakie są skutki braku polityki przemysłowej, widoczne choćby w zbrojeniówce, gdzie są cięcia i obserwować jakim wpływom ulega Tusk, który jest chorągiewką. PiS nie proponuje alternatywnego programu, bo swoje pięć minut w mediach wykorzystuje na Smoleńsk lub gry personalne.

Przykład kampanii warszawskiej z prof. Glińskim pokazuje, że ogólnikowe postulaty nie działają. Ogólnikowym biciem piany PiS nie wygra wyborów. Wciąż jest przestrzeń, żeby zrobić listę kluczowych problemów, które będą w stanie rozwiązywać kompetentni ludzie. Pytanie, czy stara ekipa PiS jest w stanie odsunąć się i ustąpić tym, którzy będą mogli odsunąć PO od władzy. Po Hofmanie widać, że nie, a to skazuje partię na kolejną serię porażek.

Polska jest w trudnej sytuacji i letniość PiS nie wystarczy. PiS musi mądrze walczyć, ale z nową energią i siłą. Inaczej powstanie wrażenie, że tak naprawdę nie chodzi o wygraną, ale o zachowanie synekur w wiecznej opozycji.

Rz: Warszawskie referendum to druzgocząca porażka PiS?

prof. Jadwiga Staniszkis: PiS znowu przegrało o włos.

Pozostało 99% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!