Reklama

Partia Millera bada popularność

Najbardziej rozpoznawalnym warszawskim kandydatem na europosła jest Ryszard Kalisz – wynika z badania zamówionego przez... SLD. Na drugim miejscu jest Jacek Kurski, a na trzecim ?– Wojciech Olejniczak.

Publikacja: 13.03.2014 22:42

Ryszard Kalisz

Ryszard Kalisz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Tylko 30 proc. warszawiaków wie, że w maju tego roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a aż 52 proc. nie ma o tym pojęcia.

Ale jeśli już mieszkańcy stolicy  pofatygują się do urn, to będą mieli do wyborów dobrze rozpoznawalnych kandydatów.  96 proc. badanych zna z nazwiska Ryszarda Kalisza. I właściwie trudno się dziwić, bo  przez lat był on posłem SLD z Warszawy i najpopularniejszym członkiem tej partii. Jednak w ubiegłym roku został wykluczony za zaangażowanie się w nowy projekt polityczny Europa Plus – budowany pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego. Kalisz co prawda twierdził, że działa na rzecz zjednoczenia lewicy, ale politycy SLD uznali, że zaczął wspierać konkurencję. W rezultacie najbardziej popularny poseł Sojuszu zasilił Europę Plus i z listy tej koalicji  będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego. A Sojusz może tylko żałować, bo zdecydowanie wzmocnił Europę Plus.

Na drugim miejscu znalazł się Jacek Kurski z Solidarnej Polski z 95-procentową rozpoznawalnością, a dopiero na trzecim Wojciech Olejniczak z SLD, który będzie otwierał warszawską listę tej partii do PE – dzisiejszego europosła rozpoznaje 94 proc. badanych.

Gorzej w sondażu zamówionym przez SLD wypadają potencjalni kandydaci PO na europosłów – Jacka Rostowskiego kojarzy z nazwiska 90 proc. badanych, a Danutę Huebner, która ma być warszawską lokomotywą  listy PO, tylko  84 proc. mieszkańców stolicy.

Warszawiacy nie kojarzą Zdzisława Krasnodębskiego, który ma otwierać listę PiS w stolicy

Reklama
Reklama

W jeszcze gorszej sytuacji jest prof. Zdzisław Krasnodębski, przymierzany na  warszawską „jedynkę" listy PiS, którego  kojarzy z nazwiska zaledwie 37 proc. badanych.

– Cieszy nas, że Olejniczak jest w pierwszej trójce najbardziej rozpoznawalnych kandydatów do PE – mówi w rozmowie z „Rz" Tomasz Kalita, szef Centrum Daszyńskiego. – Te 2 procent różnicy między nim a Kaliszem to drobiazg.

Sojusz rzeczywiście może się w ten sposób pocieszać,  bo co piąty z badanych jest przeświadczony, że warszawski poseł nadal należy do SLD. Z Europą Plus kojarzy go 21 proc. badanych, a z jego własnym stowarzyszeniem Dom Wszystkich Polska – tylko 1 proc. Olejniczaka z SLD kojarzy 79 proc. ankietowanych, a Huebner z PO –  59 proc.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama