Ankieta „Rzeczpospolitej”: Jan Kozłowski (PO,okręg nr 1, pomorskie,miejsce 3)

Na pytania "Rzeczpospolitej" odpowiada Jan Kozłowski, kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy PO.

Publikacja: 27.04.2014 13:40

Ankieta „Rzeczpospolitej”: Jan Kozłowski (PO,okręg nr 1, pomorskie,miejsce 3)

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

1.    Przyszłość integracji. Czy Unia Europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?

Unia Europejska powstała jako związek współpracujących ze sobą państw i choć od tego czasu systematycznie poszerza swoje kompetencje i mamy do czynienia z pogłębianiem integracji, nadal jest to związek niezależnych krajów. W mojej opinii powinno tak pozostać. Unia Europejska nie ma ambicji stać się superpaństwem. Nadrzędną zasadą Unii jest zasada subsydiarności, która mówi o tym, że każda kwestia powinna być rozwiązywana na najniższym możliwym poziomie (lokalnym, regionalnym lub krajowym, a dopiero w ostateczności unijnym). Ta zasada jest respektowana. W Parlamencie stawiamy sobie za cel wspierać kraje członkowskie i regiony oraz promować rozwiązania, które będą korzystne dla wszystkich obywateli. Wierzymy jednak, że naszą największą siłą jest różnorodność, i staramy się ją także pielęgnować.

2.    Euro. Kiedy i na jakich warunkach Polska powinna przystąpić do Unii Walutowej i przyjąć euro?

Gdy Polska będzie w pełni przygotowana i nasze wejście do strefy będzie bezpieczne to nie widzę przeszkód w przyjęciu wspólnej waluty. Należy jednak pamiętać, że aby wejść do strefy euro - trzeba przede wszystkim zmienić w Polsce konstytucję. Określenie "niefortunne zapisy w konstytucji" Donald Tusk nazwał jedyną obecnie "polityczną blokadą" do przyjęcia wspólnej waluty.

3.     Unia Bankowa. Czy, kiedy i na jakich warunkach Polska powinna wejść do Unii Bankowej?

Celem Polski jest zapewnienie otwartości wszystkich mechanizmów (które powstają w ramach reformy strefy euro) na udział krajów spoza strefy. O to zabiegaliśmy także w trakcie negocjowania Unii bankowej. I ten cel został osiągnięty. Polska sama zadecyduje, czy przystąpimy do tej inicjatywy. Ewentualna decyzja musi być bezpieczna dla wszystkich tych, którzy oszczędzają w polskich bankach. Dlatego po zakończeniu prac nad unią bankową to głos instytucji, które zapewniają bezpieczeństwo polskiego sektora bankowego i które sprawdziły się w kryzysie będzie decydujący (KNF, BFG, NBP). Patrząc z perspektywy polskich banków, prawdopodobnie najlepszym scenariuszem byłoby podjęcie decyzji po ocenie pierwszych doświadczeń funkcjonowania unii bankowej.

4.    Polityka energetyczna i klimatyczna. Co ważniejsze: środowisko czy gospodarka. Jakie powinny być polskie priorytety w sprawie bezpieczeństwa energetycznego i wspólnej polityki energetycznej UE. Czy Europa powinna być bardziej niezależna energetycznie – jak to osiągnąć. Czy Unia Europejska powinna iść w kierunku dalszego zaostrzenia prawa ochrony środowiska, bez względu na koszty jakie poniosą państwa/ przedsiębiorcy?



Słabością Europy jest zbytnie uzależnienie od rosyjskich źródeł energii. Dziś już wszystkie państwa UE zgadzają się z tą tezą, od dawna formułowaną przez Polski rząd. I zgadzają się, że ten stan rzeczy Unia musi zmienić. Przewodniczący Herman van Rompuy porównał skalę tego wyzwania do powołania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali 64 lata temu.
Europa musi mieć możliwość wyboru. Gwarancje da nam unia energetyczna, oparta na mechanizmach rynkowych i zasadzie solidarności. Proponujemy, by unia energetyczna opierała się na sześciu filarach. Po pierwsze, wspólne negocjowanie kontraktów energetycznych z zewnętrznymi dostawcami. Tak by monopolistycznym sprzedawcom przeciwstawić jednego nabywcę. Dziś zakupy energii w Europie są efektem dwustronnych negocjacji rządów i firm z dostawcami zewnętrznymi. Cześć krajów ma bardzo dobre umowy, ale część – niekorzystne. To, że Unia Europejska nie wykorzystuje swojej siły przetargowej w negocjacjach dostaw energii ma swoje konsekwencje dla konkurencyjności europejskiej gospodarki. Do tego celu dojdziemy w kilku krokach: umowy międzyrządowe bez szkodliwych klauzul, jednolity wzór umowy i obowiązkowy udział Komisji Europejskiej w negocjowaniu kontraktów. Wreszcie ostatnim krokiem mogłaby być unijna giełda energii, na której dokonywano by zakupów. Po drugie, powinniśmy wzmocnić mechanizm solidarności między państwami na wypadek odcięcia dostaw źródeł energii. Europa musi wiedzieć skąd weźmie gaz, czy mamy dość miejsca w magazynach i gdzie brakuje połączeń sieci gazowych. Budowa infrastruktury energetycznej powinna być dofinansowana z budżetu europejskiego, na maksymalnym, dopuszczalnym poziomie 75 procent. Zwłaszcza w tych państwach, które są najsłabiej połączone z resztą europejskiego rynku, a zarazem najbardziej uzależnione od dostaw z Rosji. W obecnej sytuacji dziewięć krajów UE jest w ponad połowie zależnych od dostaw jednego dostawcy – Gazpromu. Niektóre z nich w stu procentach. Czwartą podstawą unii energetycznej powinno być pełne wykorzystanie dostępnych w Europie źródeł paliw kopalnych, w tym węgla i gazu łupkowego. Na wschodzie UE węgiel jest i przez kolejna lata pozostanie synonimem bezpieczeństwa energetycznego. Żadnego społeczeństwa nie można przymuszać do eksploatacji kopalin, ale żadnemu nie można tego zabronić –oczywiście przy poszanowaniu środowiska naturalnego. Podpisanie porozumień z nowymi dostawcami zewnętrznymi energii, zwłaszcza Stanami Zjednoczonymi, to kolejny filar naszej propozycji. W chwili gdy USA zaczną eksportować gaz łupkowy, sytuacja na naszym rynku energii zmieni się diametralnie. I na koniec szósta podstawa unii energetycznej: zapewnienie bezpieczeństwa także sąsiadom. Już istniejąca Europejska Wspólnota Energetyczna (prócz UE jej sygnatariuszami są kraje bałkańskie, Ukraina i Mołdawia) powinna być wzmocniona. To, co proponujemy dla Europy, od kilku lat staramy się wdrożyć sami. To Polska była pierwszym krajem który zaprosił KE do udziału w negocjacjach gazowych z Rosja. Przez ostatnie siedem lat zainwestowaliśmy ponad dwa miliardy euro w nowe zbiorniki gazu, budowę gazoportu, połączenia polskiej sieci gazowej z Niemcami i Czechami i budowę nowych instalacji OZE.

5.     Wspólny rynek i swoboda przepływu osób. Jakie wysiłki należy podjąć na rzecz wzmocnienia wspólnego rynku w UE? Jak przeciwdziałać coraz silniej pojawiającym się w UE tendencjom do ograniczenia jednej z fundamentalnych zasad UE – swobodnego przepływu osób?



Swoboda przepływu osób i wspólny rynek to jedne z podstawowych zasad Unii Europejskiej, a zarazem jedne z najważniejszych korzyści, jakie niesie za sobą członkostwo we Wspólnocie. Dzięki swobodzie przepływu osób obywatele mają prawo decydować o tym, w jakim kraju Unii chcą pracować, studiować czy mieszkać. Jakiekolwiek ograniczenia tego prawa uważam za niebezpieczne i szkodliwe dla funkcjonowania Unii Europejskiej. Należy zatem zdecydowanie sprzeciwiać się wszelkim ruchom mającym na celu ograniczenie tej zasady, jak również w porę wykrywać i usuwać istniejące jeszcze bariery ograniczające tę swobodę. Tym właśnie kierowałem się inicjując powstanie europejskiej Karty Osoby Niepełnosprawnej, której celem jest usuwanie barier, nie tylko fizycznych i mechanicznych, ale także biurokratycznych, ograniczających mobilność osób niepełnosprawnych, ich możliwości kształcenia i pracy zagranicą oraz dostęp do dóbr kultury.
Jednolity rynek natomiast pozwala na lepsze wykorzystanie potencjału państw członkowskich Unii Europejskiej oraz sprzyja wzrostowi gospodarczemu i zmniejszeniu bezrobocia. Dalsze wzmacnianie Rynku Jednolitego jest niezbędne dla wzrostu konkurencyjności rynków europejskich oraz realizacji celów Strategii Europa 2020. W moim przekonaniu szczególne znaczenie mają tu regulacje wspierające rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Sektor ten odgrywa kluczową rolę w rozwoju gospodarczym Europy, jest źródłem aż 67% zatrudnienia, ma też zasadniczy wpływ na wzrost konkurencyjności i innowacyjności. Tymczasem przedsiębiorstwa wciąż napotykają na nadmierne obciążenia biurokratyczne, problemy z dostępem do źródeł finansowania czy bariery utrudniające wejście na rynek. Podjęte do tej pory działania, takie jak na Akt o Rynku Jednolitym II, czy niedawne zniesienie opłat roamingowych, przyczyniają się do poprawy sytuacji, niemniej jednak należy cały czas kontynuować prace mające na celu znoszenie barier w funkcjonowaniu MŚP. 

6.     Polityka rolna. Czy należy utrzymać na obecnym poziomie pomoc dla rolnictwa w krajach UE? Czy UE powinna rozważyć inną alokację tych środków np. na rozwój  innowacyjnej gospodarki.



Nie powinniśmy stawiać fałszywego wyboru: środki na rolnictwo albo na innowacje. Udział środków na rolnictwo w budżecie UE jest znaczący, bo to jedna z nielicznych polityk prawdziwie wspólnotowych. W negocjacjach na l. 2014-2020 zabiegaliśmy o to, by tak pozostało - by nie następowała renacjonalizacja tej polityki. Na tym korzystają i polscy rolnicy i rolnicy innych krajów.

7.       Budżet UE. Jak duży budżet powinna mieć Unia Europejska. Jeśli większy niż dziś, to proszę wskazać źródła dochodów (podatek europejski, podatek od transakcji finansowych, większy udział w dochodach podatkowych państw UE?). Czy powinien powstać osobny budżet strefy Euro.



Niewątpliwie Europa potrzebuje budżetu, który umożliwi jej realizację ambitnych celów, ujętych chociażby w strategii Europa 2020, ale również w wielu innych inicjatywach. Musimy też dążyć do wzmacniania konkurencyjności Europy na rynkach światowych. Przewidziana w Nowych Wieloletnich Ramach Finansowych kwota na zobowiązania w wysokości 960 mld euro to według mnie niezbędne minimum na osiągnięcie powyższych celów, dlatego też w przyszłości należy dążyć, by budżet Unii był na tyle wysoki by umożliwić pobudzający poziom inwestycji. Warto przy tym miejscu podkreślić, że większy budżet nie oznacza zwiększania biurokracji, co często zarzucają przeciwnicy integracji europejskiej. Wydatki na administrację unijną, to bowiem jedynie 6% całego budżetu, pozostała część środków, czyli aż 94% przeznaczana jest na realizację polityk Unii Europejskiej.

Oczywiście, szczególnie w czasie kryzysu gospodarczego, zwiększanie składek członkowskich jest przyjmowane bardzo niechętnie, dlatego też ważne jest, aby jak największa część dochodów unijnych pochodziła z zasobów własnych. Obecnie zasoby własne opierają się o cła przywozowe nakładane na produkty pochodzące spoza UE oraz określony odsetek podatku od wartości dodanej (VAT) pobieranego przez każde państwo członkowskie. Trwają jednak prace nad reformą tego systemu i zgodnie z propozycją Komisji zasoby własne finansowane byłyby ze zreformowanego VAT oraz z podatku od transakcji finansowych, ograniczając tym samym udział wkładów państw członkowskich opartych na dochodzie narodowym brutto do maksymalnie 40% całkowitych dochodów UE. Jestem gorącym zwolennikiem reformy zaproponowanej przez Komisję.  Niestety, obecnie wobec braku poparcia w Radzie, proponowana reforma VAT, jak również podatek od transakcji finansowych nie zostały przyjęte i prace toczą się dalej. Bez wątpienia jednak osobny budżet dla strefy Euro nie powinien powstać, gdyż grozi to powstaniem Europy dwóch prędkości.

8.       Rozszerzenie UE. Czy opowiada się Pan/Pani za rozszerzeniem UE na nowe kraje (jeśli tak to jakie? np. Ukrainę, Mołdowę, Gruzję, Turcję), nawet kosztem zmniejszenia funduszy strukturalnych dla  Polski w przyszłości.



Tak, jestem zwolennikiem rozszerzenia UE o kraje, które podejmą, jak kiedyś Polska, poważne wyzwanie, jakim jest spełnienie kryteriów akcesyjnych. Od samego początku byłem zwolennikiem członkostwa Polski w UE, uważam też, że należy dać szanse kolejnym krajom. Integracja to złożony, wieloletni proces, wymaga wprowadzenia wielu trudnych reform, i ma to sens wówczas, jeśli obie strony wspólnie dążą do uzgodnionego celu - pełnego członkostwa.  Oczywiście, trzeba brać pod uwagę to, że w miarę jak będzie się podnosił poziom rozwoju polskich regionów, w coraz mniejszym stopniu będziemy mogli korzystać z pomocy, kierowanej do regionów słabo rozwiniętych. To naturalna kolej rzeczy, przez to samo przeszły inne kraje europejskie, i nie jest to bezpośrednio powiązane z rozszerzeniem, ale przede wszystkim z bardzo pozytywnym efektem integracji - podniesieniem poziomu dochodów i życia mieszkańców. Największą wartością Unii nie są jednak same fundusze, ale korzyści, jakie czerpiemy z uczestnictwa w wspólnym unijnym rynku i swobody przepływu towarów, usług, kapitału i osób. Warto podkreślić, Polska, jak dzisiaj Niemcy, Austria i inne kraje będzie także czerpała pośrednie korzyści z polityki spójności, poprzez zamówienia dla polskich firm. Dziś na każde euro wydane przez państwa starej Unii na politykę spójności w Polsce, aż 32 eurocenty wracają do tych krajów w postaci zwiększonego eksportu bezpośrednio wywołanego realizacją inwestycji. Poszerzenie unijnego rynku o nowe kraje odbędzie się z korzyścią dla polskich producentów i usługodawców.


9.   Polityka wschodnia i polityka obronna. Jakie powinny być polskie priorytety w sprawie wspólnej polityki wschodniej Unii Europejskiej. Jakimi instrumentami powinno się posługiwać państwa i/lub Unia Europejska w celu wzmocnienia możliwości obronnych Polski i Unii.



Stabilne sąsiedztwo to gwarancją bezpieczeństwa Unii Europejskiej i Polski. W nowej kadencji Parlamentu Europejskiego Polska (rząd oraz przedstawiciele kraju w unijnych instytucjach) muszą kontynuować prace nad umacnianiem więzi politycznych i gospodarczych z sąsiadującymi z Unią Europejską krajami Partnerstwa Wschodniego. Najważniejsze będzie dla nas wspieranie procesów demokratycznych oraz reform na Ukrainie, w Mołdawii i Gruzji.

Jesteśmy przekonani, że Unia Europejska powinna opowiadać się za suwerennością i integralnością terytorialną Ukrainy. Okazywać jej solidarność w obliczu zagrożeń zewnętrznych, oferować pomoc gospodarczą, techniczną oraz otwarcie wizowe i edukacyjne. Kluczowe będą rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa energetycznego naszych sąsiadów. Jednym z rozwiązań, w które może zaangażować się Unia, jest wprowadzenie tzw. rewersu na gazociągach - tak, by np. Ukraina mogła kupować gaz pochodzący z sieci europejskich.

Celem Polski powinna być również pomoc w procesach integracji innych krajów Partnerstwa Wschodniego, zwłaszcza tych, które podpiszą umowy stowarzyszeniowe z UE (Mołdawia i Gruzja) lub graniczą z Polską (np. Białoruś).
Warto też działać na rzecz wzmocnienia EURONEST – Parlamentarnego Zgromadzenia Partnerstwa Wschodniego, wspierającego polityczne i ekonomiczne procesy integracyjne oraz rozwój demokracji parlamentarnej. Pracując na rzecz szybkiego i pełnego wdrażania umów stowarzyszeniowych UE z państwami Partnerstwa Wschodniego, można wykorzystać polskie doświadczenia i rozwiązania instytucjonalne.

10.   Polityka demograficzna. Jaka powinna być odpowiedź państwa i instytucji UE na pogarszającą się sytuację demograficzną Polski. Obecnie UE nie ma kompetencji w tej dziedzinie? Czy powinno się to zmienić czy pozostawić na poziomie krajowym?



W przypadku polityki demograficznej główne kompetencje (i obowiązki) leżą po stronie władz państwowych i regionalnych, i w przyszłości także powinno tak pozostać. Nie możemy zapominać o zasadzie subsydiarności.
Nie oznacza to jednak, że Unia Europejska nie może wpływać pozytywnie na przyrost naturalny, poprzez promowanie korzystnego klimatu wokół rodzicielstwa i stymulowanie polityki prorodzinnej. Możliwe jest także wsparcie budowy potrzebne infrastruktury - żłobków i przedszkoli. Pogarszająca się sytuacja demograficzna to problem nie tylko Polski, ale wielu innych krajów Unii. Dlatego uważam, że na poziomie unijnym należy podjąć debatę na temat możliwości wsparcia państw członkowskich i regionów w prowadzeniu polityki wspierania przyrostu naturalnego.
Na sytuację demograficzną wpływa nie tylko niska liczba urodzeń. Nie możemy zapominać także o osobach starszych. Unia Europejska już teraz promuje aktywne starzenie (dowodem jest chociażby Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej, obchodzony w 2012 roku. Popieram takie inicjatywy i uważam, że także polityka senioralna powinna być w przyszłości obecna w debacie unijnej.

11.   Prawo rodzinne. Czy Unia Europejska powinna uzyskać większe kompetencje w obszarze prawa rodzinnego? (Dziś Bruksela nie może narzucić niczego krajom członkowskim w tej sprawie) Czy jest Pan/Pani za liberalizacją i ujednoliceniem prawa  dotyczącego zawierania małżeństw przez  pary homoseksualne we wszystkich krajach członkowskich  UE. Czy to samo powinno dotyczyć kwestii aborcji?

 

Jedną z najbardziej racjonalnych zasad, określających funkcjonowanie UE, jest zasada pomocniczości, mówiąca o tym, że wszelkie decyzje i ewentualne interwencje powinny być podejmowane na takim szczeblu (od rodziny, poprzez lokalny, regionalny, krajowy aż po unijny) na którym ma to największy sens i największe szanse pozytywnego oddziaływania. UE nie powinna interweniować tam, gdzie lepiej, trafniej, skuteczniej może zadziałać np gmina czy rząd narodowy. Kwestie prawa rodzinnego są ściśle powiązane z obyczajowością, tradycjami, modelem życia poszczególnych narodów i nie powinny być unifikowane na szczeblu europejskim. Szczebel ten powinien natomiast określać nieprzekraczalne granice poszanowania praw człowieka, w tym praw rodzicielskich, praw dziecka itp.
Kwestia małżeństw homoseksualnych budzi wiele kontrowersji i jest rożnie postrzegana w różnych społecznościach. Narzucanie rozwiązań na szczeblu europejskim w żaden sposób nie przyczyniłoby się do pogodzenia racji różnych stron.

1.    Przyszłość integracji. Czy Unia Europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?

Unia Europejska powstała jako związek współpracujących ze sobą państw i choć od tego czasu systematycznie poszerza swoje kompetencje i mamy do czynienia z pogłębianiem integracji, nadal jest to związek niezależnych krajów. W mojej opinii powinno tak pozostać. Unia Europejska nie ma ambicji stać się superpaństwem. Nadrzędną zasadą Unii jest zasada subsydiarności, która mówi o tym, że każda kwestia powinna być rozwiązywana na najniższym możliwym poziomie (lokalnym, regionalnym lub krajowym, a dopiero w ostateczności unijnym). Ta zasada jest respektowana. W Parlamencie stawiamy sobie za cel wspierać kraje członkowskie i regiony oraz promować rozwiązania, które będą korzystne dla wszystkich obywateli. Wierzymy jednak, że naszą największą siłą jest różnorodność, i staramy się ją także pielęgnować.

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!