Rz: Jak wygląda Polska z fotela szefa Najwyższej Izby Kontroli?
Krzysztof Kwiatkowski
: Polska wykonała po 1989 roku ogromny skok cywilizacyjny. W 1989 roku państwo było bankrutem, który nie spłacał swoich długów. Dziś mamy stabilną gospodarkę, zawarte kluczowe dla bezpieczeństwa kraju sojusze wojskowe, polityczne i gospodarcze. Polska się rozwija.
Ale w administracji publicznej można znaleźć wciąż sporo nieprawidłowości. Kontrole NIK pomagają je wyeliminować. Rocznie ponad 7 tys. naszych wniosków jest realizowanych przez skontrolowane ministerstwa, urzędy, szkoły, szpitale, komisariaty, spółki Skarbu Państwa i komunalne.
Czasem zdarza się, a szkoda, że wnioski Izby dłużej czekają na wdrożenie. Na przykład od kilkunastu lat NIK wskazywała na konieczność dywersyfikacji kierunków i źródeł dostaw ropy oraz gazu. Ostrzegaliśmy, że uzależnienie się od jednego dostawcy jest niebezpieczne, grozi dyktatem cenowym, a w sytuacji kryzysowej może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji. ?I dzisiaj widać, że pod każdym względem NIK miała rację. Na szczęście obecnie coraz więcej gazu może płynąć do Polski nie tylko ze Wschodu.