Izraelska armia informuje, że w nocy ze środy na czwartek uderzyła w "magazyn broni" znajdujący się w domu członka Hamasu w mieście Gaza oraz w "infrastrukturę militarną" znajdującą się w domach dowódców Hamasu, m.in. w mieście Chan Junus.
Po stronie izraelskiej syreny alarmowe, ostrzegające przed atakiem rakietowym, rozległy się w mieście Beer Szewa i w miejscowościach wzdłuż granicy ze Strefą Gazy.
Od momentu eskalacji konfliktu między Izraelem a Hamasem, do której doszło 10 maja, po stronie palestyńskiej w wyniku działań Izraela miało zginąć 228 osób.
Po stronie izraelskiej, w wyniku ostrzału rakietowego prowadzonego przez Hamas, miało zginąć 12 osób.
Tymczasem członek Hamasu, Moussa Abu Marzouk, na antenie libańskiej telewizji al-Mayadeen TV stwierdził, że - według niego - działania podejmowane w celu doprowadzenia do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem zakończą się powodzeniem.