Reklama
Rozwiń
Reklama

Koalicja na Opolszczyźnie nakazana z Warszawy

W Opolskiem PO–PSL rządzi z Mniejszością Niemiecką. Trudno będzie ?o wyłonienie innego układu po wyborach.

Publikacja: 29.10.2014 01:00

Po ostatnich wyborach samorządowych w 30-osobowym sejmiku powstała koalicja PO, PSL i SLD, licząca 19 radnych. Zaskoczeniem był wynik Mniejszości Niemieckiej, która nie dość, że wprowadziła najmniej przedstawicieli w swojej historii (sześciu), to jeszcze początkowo nie znalazła się w rządzącej koalicji.

Nie trwało to długo. Po tygodniu zarząd lokalnej PO do nowego układu zaprosił Mniejszość Niemiecką. Lokalni działacze nie kryli, że polecenie przyszło od władz partii w Warszawie. W tej sytuacji lewica przestała być potrzebna.

Jak będzie wyglądać nowy układ władzy? Wygląda na to, że tym razem lokalni działacze PO, która powinna zdobyć najwięcej mandatów, nauczeni doświadczeniem, nie będą czekać na wytyczne.

Zagadką jest wynik PSL. W 2010 r. wprowadziło tylko dwóch radnych. Rok później nie miało w regionie posła. Teraz ma jednak silne listy, na które wprowadziło lokalnych celebrytów.

Słabo oceniane są listy PiS. Partia miała pięć mandatów, teraz liczy na podwojenie wyniku. Nie wiadomo jednak, z kim chciałaby rządzić, bo wykluczyła koalicję z SLD i Mniejszością Niemiecką. Szansą dla niej byłby sukces komitetu Gospodarne Opolskie, z którego wystartowała Polska Razem.

Reklama
Reklama

Prawica jest też podzielona w samym Opolu. Prezydent Ryszard Zembaczyński zrezygnował ze startu. Liderem sondaży był Marcin Wiśniewski wspierany przez Solidarną Polskę przeciw kandydatowi PiS Marcinowi Ociepie. Spore szanse ma też poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz. Nie wiadomo, jak zmieniły się notowania po tym, gdy list nie zarejestrowało SLD.

Po ostatnich wyborach samorządowych w 30-osobowym sejmiku powstała koalicja PO, PSL i SLD, licząca 19 radnych. Zaskoczeniem był wynik Mniejszości Niemieckiej, która nie dość, że wprowadziła najmniej przedstawicieli w swojej historii (sześciu), to jeszcze początkowo nie znalazła się w rządzącej koalicji.

Nie trwało to długo. Po tygodniu zarząd lokalnej PO do nowego układu zaprosił Mniejszość Niemiecką. Lokalni działacze nie kryli, że polecenie przyszło od władz partii w Warszawie. W tej sytuacji lewica przestała być potrzebna.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama