Wszelkie wahania cen ropy mają ogromny wpływ na sytuację w Rosji. Dochody ze sprzedaży surowców energetycznych stanowią połowę budżetu kraju i blisko jedną czwartą rosyjskiego PKB. 80 proc. uzyskanych w ten sposób zysków pochodzi ze sprzedaży ropy naftowej, co sprawia, że jej cena stanowi najistotniejszy czynnik decydujący o stabilności finansowej kraju. Budżet na rok 2015 skonstruowany został przy założeniu, że koszt baryłki ropy naftowej utrzymywać się będzie na poziomie powyżej 100 dolarów; władze prowadzą obecnie narady gabinetowe na temat możliwości „urealnienia" budżetu przy przyjęciu założenia, że cena baryłki wahać się będzie między 80 a 90 USD. Powstał również scenariusz „ratunkowy", zakładający cenę rzędu 60 USD za baryłkę.
Jeśli jednak spełni się któryś z tych scenariuszy, władze Rosji staną w obliczu potrzeby bądź to dokonania głębokich cięć budżetowych, bądź zaakceptowania deficytu budżetowego, czego Kreml zazwyczaj stara się unikać. Rosja może oczywiście sięgnąć po swoje znaczne rezerwy walutowe z myślą o załataniu dziury budżetowej. Rząd dysponuje zasobami rzędu 582 mld dol. (składają się na nie 409 mln dol. rezerw w gestii Ministerstwa Skarbu, 83 mld dol w Narodowym Funduszu Zdrowia i 90 mld dol. w Funduszu Rezerw Państwowych). Kreml wykorzystał już blisko 70 mln dol. ze swoich zasobów, by wesprzeć rosyjskie rynki i walutę, które znajdują się w bardzo niewygodnej sytuacji. Nawet te zasoby mogą jednak ulec szybkiemu wyczerpaniu: tak stało się w latach 2008-2009, podczas kryzysu finansowego, kiedy to Kreml musiał wydać aż 200 mld dol. z myślą o podratowaniu gospodarki. Obecnie wszelkie nadwyżki ze sprzedaży ropy po cenie powyżej 90 dol. za baryłkę trafiają wprost do Funduszu Rezerw Państwowych; spadek cen oznacza więc, ze rezerwy federalne otrzymają znacznie mniej gotówki niż dotąd.
Rosja doświadcza spadku cen ropy w okresie poważnej zapaści gospodarczej; spowolnienie wzrostu oraz napięcia w relacjach z Zachodem spowodowały zmniejszenie o połowę skali inwestycji zagranicznych i ucieczkę kapitału rzędu 76 mld dol. Co więcej, skokowo rośnie zadłużenie budżetów regionalnych, a co za tym idzie, władze muszą odpowiedzieć na napływające żądania dofinansowania: banki zobligowano już do rozpoczęcia w,listopadzie transferów dolarowych, trwają rozmowy o reorganizacji długów regionalnych, dopracowywany jest również program wsparcia firm które ucierpiały na sankcjach, w tym Rosnieftu. Jednocześnie w roku 2015 Kreml zamierza uruchomić ambitny 10-letni program modernizacji broni defensywnych; tylko w pierwszym roku trwania programu przeznaczono na jego uruchomienie 77 mld dol. Trudno wyjaśnić, w jaki sposób Kreml zamierza finansować ten projekt, biorąc pod uwagę, że w przyszłorocznym budżecie na wszystkie wydatki obronne przewidziano jedynie dodatkowych 20 mld dol.
W obliczu spadku cen ropy Moskwa będzie musiała ograniczyć wydatki lub stanie w obliczu ryzyka utraty znacznej części rezerw. Kreml znalazł się tym samym w impasie. W sytuacji kryzysu na Ukrainie i nie mającego precedensu od apogeum zimnej wojny napięcia w relacjach z Zachodem Moskwa przekonana jest, że musi intensywniej niż dotąd łożyć na obronę, co wymaga wzrostu wydatków budżetowych. Nie może zarazem pozwolić sobie na upadek firm państwowych ani niewypłacalność regionów, tym bardziej, że oznacza do dalsze osłabienie potencjału gospodarczego i możliwość wybuchu niepokojów społecznych. Już obecnie odnotować można znaczący spadek popularności władz. Jeśli ceny ropy utrzymają się na obecnym poziomie lub zaczną dalej spadać, stabilność gabinetu Putina stoi pod dużym znakiem zapytania.
Również Kazachstan pozostaje silnie uzależniony od dochodów z eksportu paliw, które 60 proc. budżetu kraju i składają się na 33 proc. PKB. Rząd w Astanie w sytuacji spowolnienia gospodarki znajduje się pod ogromną presją; wiele kazachskich banków znalazło się u progu bankructwa. Co więcej kazachska waluta – tenge – została już w tym roku zdewaluowana, w całym kraju zdarzają się niedobory benzyny, rośnie też inflacja. Źródłem tych problemów jest silne powiązanie gospodarki Kazachstanu z gospodarką rosyjską i niższe niż zakładano wydobycie ropy. Założenia budżetowe powstały w oparciu o przewidywaną cenę ropy wynoszącą 103 dolary z baryłkę, wstępny projekt budżetu na rok 2015 zakłada koszt baryłki ropy rzędu 90 dol., prognozy jednak mówią obecnie o spadku ceny do 80 dolarów.