Nikt by nie przypuszczał, że kraj, który przez Wisłę i Odrę niespełna 20 lat temu przeżywał powódź stulecia, teraz ma niedobór wody, pisze w czołówce środowego wydania berlińska "Die Welt". Gazeta donosi, że z badań ekspertów wynika, że Polska ma tyle samo wód gruntowych, co Egipt i Hiszpania, kraje, które w lecie nękane są przez suszę.

Raport sekretarza stanu Ministerstwa Środowiska (MŚ) Stanisława Gawłowskiego przygotowany na Światowy Dzień Wody (22.03) informuje o „dramatycznym" deficycie wody w Polsce, pisze „Die Welt". Według informacji Instytutu Gospodarki Wodnej na mieszkańca Polski przypadają statystycznie 1580 m3 wody - średnia europejska wynosi 4560 m3, zauważa.

Berliński dziennik informuje, że zmiany klimatyczne dadzą się Polsce we znaki szczególnie latem. Eksperci przepowiadają wzrost tendencji do długotrwałej suszy. Cytowany przez "Die Welt" Stanisław Gawłowski wskazuje na konieczność podjęcia działań i wymienia „grzechy przeszłości" jak wysuszanie bagien, które, jaj zaznacza, są naturalnym zbiornikiem wodnym.

Berliński dziennik informuje, że Polska podjęła już pierwsze działania. Ministerstwo Środowiska wraz z Zarządem Lasów Państwowych zainwestowało ponad 500 milionów złotych (120 mln euro) na budowę tzw. małych zbiorników retencyjnych, które mają utrzymać wodę i zapobiec suszy w przyszłości. Jeden z nich ma powstać jeszcze w tym roku na południu Polski w Świnnej Porębie. Zbiornik może pomieścić około 160 mln m3 wody, podaje „Die Welt".