McGurk ocenił, że sukcesy w walce z Daesh są możliwe dzięki wsparciu koalicji walczącej z Daesh (na jej czele stoją Stany Zjednoczone) przez coraz lepiej wyposażone i dysponujące coraz lepszym rozpoznaniem lokalne siły.
- Daesh się kurczy, a koalicja robi postępy w drodze do wyzwolenia Mosulu i Ar-Rakki - podkreślił McGurk (to drugie miasto uważane jest za nieformalną stolicę samozwańczego kalifatu). - Przeprowadzamy naloty na Mosul niemal każdego dnia. Wywieramy regularną presję (na Daesh ) - dodał.
McGurk wspomniał też o przeprowadzonej niedawno operacji, w czasie której koalicji walczącej z Daesh udało się zlokalizować i zniszczyć skarbce Daesh w Mosulu. Terroryści mieli stracić w efekcie tej akcji "setki milionów dolarów", co doprowadziło do obcięcia przez Daesh wynagrodzeń dla terrorystów z tej organizacji o połowę.
- W ciągu najbliższych tygodni i miesięcy rozpoczniemy działania, których celem będzie wywieranie presji na Daesh w Ar-Rakce - zapowiedział McGurk.
McGurk stwierdził jednocześnie, że USA nie chcą wyzwalać kontrolowanych przez Daesh miast przy użyciu własnych wojsk.
