Aktualizacja: 08.10.2019 20:55 Publikacja: 08.10.2019 20:33
Tratwy ratunkowe były uszkodzone, kamizelek ratunkowych nie starczyło dla wszystkich pasażerów
Foto: stock.adobe.com
18 stycznia 2018 r. 17-metrowy katamaran MV Butiraoi wyruszył z wyspy Nonouti w archipelagu Wysp Gilberta. Po dwóch dniach i przebyciu 260 km jednostka miała zawinąć do portu na atolu Tarawa, gdzie leży stolica Kiribati, Bairiki. Na pokładzie znajdowały się 102 osoby.
W kilka godzin po wypłynięciu prom zaczął się rozpadać i zatonął. Większość rozbitków zmarła z powodu głodu, odwodnienia i hipotermii. Wśród ofiar była rodząca kobieta. Wypadek przeżyło pięcioro pasażerów i dwóch członków załogi.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas