Tej zmiany podejścia inwestorów, która idzie do nas ze świata, w tym z Europy Zachodniej, w pierwszej kolejności doświadczyły duże spółki, które mają wśród akcjonariuszy zagraniczne fundusze. Ich analitycy zaczęli ostatnio dopytywać o emisje gazów cieplarnianych, przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, ochronę praw człowieka, równość płci i różnorodność we władzach firm. – To gigantyczna zmiana, która już zaszła na świecie, a w Polsce dopiero raczkuje – twierdzi Piotr Biernacki, dodając, że na razie tylko kilka funduszy ma zespoły, które potrafią analizować dane niefinansowe.
Na równi z Europą
Sytuacja szybko może się jednak zmienić, tym bardziej że również polscy inwestorzy zaczynają zmieniać swoje podejście. – Inwestowanie społecznie odpowiedzialne nie tylko pozwala uzyskać lepsze stopy zwrotu, ale nawet ograniczyć ryzyko – podkreśla w mediach Bartosz Pawłowski, dyrektor ds. inwestycji bankowości prywatnej mBanku, który jesienią zeszłego roku wprowadził dla swych klientów bankowości prywatnej nową Strategię Zrównoważoną ESG.
Umożliwia ona inwestowanie w portfele akcji i obligacji spełniające kryteria pozafinansowej analizy, która bierze pod uwagę wpływ na środowisko (E jak environmental), społeczną odpowiedzialność (S jak social responsibility) i ład korporacyjny (G jak governance).
To nowe podejście inwestorów w połączeniu z regulacjami może się stać kolejnym impulsem do rozwoju szeroko rozumianego CSR, który ma w Polsce około 20-letnią historię. Można uznać, że pod tym względem jesteśmy na równi z najbardziej rozwiniętymi krajami Unii, gdzie – jak przypomina Olivier de Schutter, profesor Uniwersytetu w Leuven i Kolegium Europejskiego w Natolinie – w oficjalnym dyskursie koncepcja CSR pojawiła się w 2000 r. w związku z przyjętą wtedy strategią lizbońską. Strategia miała przyspieszyć wzrost i zwiększyć konkurencyjność europejskiej gospodarki z pomocą odpowiedzialnych działań firm dbających o dobre miejsca pracy i zrównoważony rozwój.
W Polsce, przy dwucyfrowym wówczas bezrobociu, brakowało jakichkolwiek miejsc pracy, ale już wtedy powstało Forum Odpowiedzialnego Biznesu, będące dzisiaj największą organizacją pozarządową zajmującą się CSR i zrównoważonym rozwojem. – Rozwiązania systemowe i narzędzia dla firm były na bieżąco wprowadzane w Polsce z dużą pomocą organizacji pozarządowych promujących CSR i instytucji upowszechniających standardy. Nie mamy tu się czego wstydzić w porównaniu z krajami Europy Zachodniej – twierdzi Marzena Strzelczak, dyrektorka generalna i członkini zarządu FOB.
Jak przypomina, w 2000 r. powstało pierwsze w Polsce Centrum Etyki Biznesu w warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego, a rok później, po roku działalności na świecie, jako pierwsza w Europie zaczęła działać polska sieć platformy UN Global Compact. Byliśmy też pierwszym krajem Europy Środkowo-Wschodniej, w którym Giełda Papierów Wartościowych wprowadziła już w 2009 r. wskaźnik społecznie odpowiedzialnych spółek, Respect Index (zastąpiony po dziesięciu latach WIG-ESG) – czytaj str. 32.