Dopinane są szczegóły największych w historii ćwiczeń wojsk amerykańskich planowanych na terenie Polski. Nie jest wykluczone, że po ich zakończeniu część żołnierzy i sprzętu zostanie na terenie naszego kraju. Trwają na ten temat uzgodnienia z Pentagonem – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Czytaj także: Czaputowicz: Nie będziemy zabiegali o przesunięcie wojsk USA z Niemiec do Polski
Amerykańscy żołnierze, w ramach manewrów Defender-20, które planowane są na drugi kwartał przyszłego roku, będą ćwiczyć w Polsce, Niemczech oraz Holandii i Belgii. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej gen. bryg. Zbigniew Powęska, szef Zarządu Logistyki Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, poinformował niedawno, że weźmie w nich udział około 20 tys. żołnierzy amerykańskich, którzy przybędą do Polski, wraz z sześcioma tysiącami pojazdów, w tej grupie ma być aż 1500 pojazdów gąsienicowych i 2500 kontenerów sprzętu.
Wielkie konwoje
Jak nas poinformował mjr Dariusz Kurowski z Dowództwa Generalnego, w manewrach planowany jest udział ponad 2 tys. żołnierzy z Polski m.in. z 12. Brygady Zmechanizowanej, 9. Brygady Kawalerii Pancernej, 1 Pomorska Brygady Logistycznej oraz 6. Brygady Powietrznodesantowej.
- Oprócz wsparcia zabezpieczenia logistycznego na terenie naszej jednostki przez kilka miesięcy będzie stacjonowało dowództwo 1 Dywizji Kawalerii armii amerykańskiej, co wiąże się chociażby z zabezpieczeniem warunków socjalno-bytowych dla Amerykanów – informuje „Rz” Justyna Kwiatkowska, rzecznik 1 Brygady Logistycznej.