Z informacji, którą otrzymaliśmy od prokurator Grażyny Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wynika, że 27 sierpnia Wydział Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim wszczął dochodzenie w sprawie nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństw utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez żołnierzy Sił Zbrojnych Rumunii realizujących strzelanie w dniu 22 sierpnia br. w Bemowie Piskim (czyn z art. 160 par. 3 k.k.)
W czasie oględzin prowadzonych przez Żandarmerię Wojskową ujawniono kilkanaście śladów - uszkodzeń na budynkach oraz tzw. małej architekturze osiedlowej czyli na obiektach cywilnych, a także na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz. Ślady takie znajdowały się też na pojazdach zaparkowanych na obu terenach. Jak informuje prokuratura, trwa właśnie szacowanie strat.
Z jakiej broni zostało ostrzelane Bemowo Piskie
Śledczy podali „Rzeczpospolitej”, że strzelanie odbywało się z użyciem dział przeciwlotniczych AD System GEPARD 35 mm. Jak nas poinformował major Tomasz Tekliński, rzecznik prasowy oddziału ŻW w Elblągu, zostały zabezpieczone wszystkie ujawnione ślady i dowody „związane z przedmiotowym zdarzeniem, które w późniejszej fazie postępowania pozwolą na oszacowanie powstałych strat materialnych”.