W tym tygodniu mieszkańcy Białowieży zaobserwowali białoruskie śmigłowce.
Zaalarmowana armia wyjaśniła, że śmigłowce odbywały loty ćwiczebne, o których Polska została uprzedzona, oraz że żadna z maszyn nie naruszyła przestrzeni powietrznej RP.
Czytaj więcej
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) twierdzi, że Rosjanie przygotowują wspólnie z Grupą Wagnera z...
Tego samego dnia MON i MSZ wydały komunikat, że do naruszenia przestrzeni powietrznej jednak doszło, ale nie wykryły tego radary, ponieważ białoruskie maszyny poruszały się zbyt nisko.
Konsekwencją incydentu było wezwanie białoruskiej charge d'affairs do MSZ.