Czy dane z USA przedłużą umocnienie złotego? Będzie parytet euro-dolar?

Polska waluta najmocniejsza od ponad czterech lat wobec euro. Pojawiają się prognozy zrównania notowań unijnej waluty z dolarem.

Publikacja: 10.04.2024 04:30

Czy dane z USA przedłużą umocnienie złotego? Będzie parytet euro-dolar?

Foto: AdobeStock, arsenypopel

Notowania złotego wobec euro stały się najmocniejsze od ponad czterech lat. Za 1 euro płacono we wtorek po południu 4,25 zł. Kurs funta zszedł poniżej 4,97 zł i był najniższy od końcówki 2021 r. 1 frank szwajcarski kosztował 4,33 zł, czyli najmniej od ponad dwóch lat. Za 1 dolara płacono natomiast podczas środowej sesji 3,91 zł, czyli notowania były niewiele wyższe niż w dołku z marca.

– Fundamenty złotego są niezmiennie pozytywne. Niechęć RPP do obniżek sprawia, że polska waluta cechowana jest przez wysokie realne stopy procentowe i niską zmienność. Korzystnie wygląda sytuacja w bilansie płatniczym, a magnesem jest też perspektywa kilkuprocentowej dynamiki PKB. Sprawia to, że po pierwszej fazie gwałtownego wzrostu wartości z końcówki ub.r. złoty pozostaje mocny i stabilny, a notowania kursów walut stopniowo osuwają się na niższe pułapy – twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

„Co prawda duża część siły złotego jest związana z ogólnymi nastrojami na rynkach, to awersja NBP do cięcia stóp procentowych sprawia, że popyt na złotego się utrzymuje. (...) Przedłużenie ostatnich zwyżek nie byłoby niespodzianką, ale ostatecznie będzie to zależało od czynników zewnętrznych takich jak środowy odczyt inflacji konsumenckiej z USA” – pisze natomiast Roman Ziruk, analityk Ebury.

Inwestorzy będą się uważnie przyglądać środowym danym o amerykańskiej inflacji konsumenckiej, gdyż mogą one wpłynąć na przyszłą decyzję Fedu. Jeśli inflacja okaże się znacząco wyższa od prognoz, to rynek może uznać, że spadły szanse na obniżkę stóp procentowych w USA w czerwcu. Tymczasem Europejski Bank Centralny sygnalizował wcześniej, że może w czerwcu zacząć stopy procentowe. Scenariusz, w którym zacznie on cięcia na wiele tygodni przed Fedem, może prowadzić do osłabienia euro względem dolara. Część analityków wskazuje, że wówczas notowania euro mogą spaść poniżej parytetu z dolarem.

– Parytet może zostać osiągnięty w tym roku, a nie wykluczam tego, że EBC obetnie stopy już w czwartek – prognozuje Geoffrey Yu, analityk Bank of New York Mellon.

– Dolar przebije się przez parytet jak gorący nóż przez masło, jeśli EBC będzie obniżał stopy procentowe, a Fed się wstrzyma z luzowaniem polityki pieniężnej – ocenia Moritz Kraemer, główny ekonomista niemieckiego banku LBBW. Jego główny scenariusz przewiduje, że kurs euro zejdzie w 2025 r. do 1,01 USD i jest to najbardziej „niedźwiedzia” projekcja spośród zebranych przez Bloomberga.

– W czwartek poznamy komunikat EBC – szanse na cięcie stóp już teraz są niskie (zaledwie 6 proc.), ale rynek daje blisko 90 proc. szans na taki scenariusz w czerwcu i teraz inwestorzy będą zwracać uwagę na każde „gołębie” akcenty w komunikacie oraz to, co powie prezes Christine Lagarde na konferencji prasowej. Te oczekiwania powinny prowadzić do przeceny euro. Niemniej dla EUR/USD kluczowa będzie inflacja konsumencka w USA – wskazuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Odczyt inflacji wyższy, niż oczekiwano, może umocnić dolara. – Wybicie widocznej linii spadkowej trendu na EUR/USD przy 1,0875 może być trudne i raczej szybko zejdziemy poniżej psychologicznego poziomu 1,08 – dodaje Rogalski.

Barometr CME FedWatch oceniał we wtorek na 50 proc. szanse na to, że w czerwcu Fed obniży stopy. Prawdopodobieństwo lipcowej obniżki było natomiast oceniane na 69 proc. James Bullard, były szef oddziału Rezerwy Federalnej w St. Louis, stwierdził w wywiadzie dla Bloomberg TV, że bazowym scenariuszem są obecnie trzy cięcia stóp procentowych w USA w tym roku.

Notowania złotego wobec euro stały się najmocniejsze od ponad czterech lat. Za 1 euro płacono we wtorek po południu 4,25 zł. Kurs funta zszedł poniżej 4,97 zł i był najniższy od końcówki 2021 r. 1 frank szwajcarski kosztował 4,33 zł, czyli najmniej od ponad dwóch lat. Za 1 dolara płacono natomiast podczas środowej sesji 3,91 zł, czyli notowania były niewiele wyższe niż w dołku z marca.

– Fundamenty złotego są niezmiennie pozytywne. Niechęć RPP do obniżek sprawia, że polska waluta cechowana jest przez wysokie realne stopy procentowe i niską zmienność. Korzystnie wygląda sytuacja w bilansie płatniczym, a magnesem jest też perspektywa kilkuprocentowej dynamiki PKB. Sprawia to, że po pierwszej fazie gwałtownego wzrostu wartości z końcówki ub.r. złoty pozostaje mocny i stabilny, a notowania kursów walut stopniowo osuwają się na niższe pułapy – twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Waluty
Kursy walut. Złoty korzysta ze słabości dolara
Waluty
Kurs złotego stabilny przed majówką
Waluty
Rubel szybko słabnie. To wielka zagadka
Waluty
Złoty nieznacznie słabszy. Ale nie przez inflację
Waluty
Minister finansów Andrzej Domański zgadza się z prezesem NBP Adamem Glapińskim co do euro
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił