Skazany za rzucanie kamieniami w milicję. Jest kasacja od wyroku z 1982 r.

Na 3 lata więzienia skazano w PRL mężczyznę, który podczas manifestacji w stanie wojennym w Lubinie 31 sierpnia 1982 r. rzucał kamieniami w milicjantów. Orzeczenie do Sądu Najwyższego zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich.

Publikacja: 06.11.2022 11:31

Członkowie grupy rekonstrukcyjnej odtwarzają starcie oddziałów ZOMO i MO z manifestacją solidarności

Członkowie grupy rekonstrukcyjnej odtwarzają starcie oddziałów ZOMO i MO z manifestacją solidarnościową

Foto: PAP/Grzegorz Jakubowski

Wyrokiem b. Sądu Wojewódzkiego w Legnicy z 19 października 1982 r. obywatel został uznany za winnego tego, że: „31 sierpnia 1982 r. w Lubinie wziął udział w zbiegowisku publicznym którego uczestnicy dopuszczali się gwałtownego zamachu na osoby funkcjonariuszy MO i mienie, przy czym oskarżony dopuszczał się aktów czynnej napaści na interweniujących funkcjonariuszy MO w ten sposób, że rzucał w nich kamieniami”.

Mężczyzna został skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności i karę dodatkową 3 lat pozbawienia praw publicznych. Wyrok ten zapadł w postępowaniu w trybie doraźnym (nie został zaskarżony).

Czytaj więcej

Prokurator pomoże unieważnić wyrok z czasów PRL

RPO wniósł do Sądu Najwyższego kasację, w której domaga się uchylenia wyroku i uniewinnienie skazanego.

Rzecznik argumentuje, że jest dziś już prawdą historyczną, która nie wymaga pogłębionego procesu dowodowego, że po 13 grudnia 1981 r. w wielu miejscowościach dochodziło do konfrontacji społeczeństwa występującego w obronie swych praw z organami władzy.

Takie właśnie wydarzenia rozegrały się 31 sierpnia 1982 r. w Lubinie. Ich finał był tragiczny. W wyniku wyjątkowo brutalnych działań Milicji Obywatelskiej śmierć poniosło kilka osób, wiele było rannych, a dziesiątki aresztowanych.

Planowana demonstracja w rocznicę podpisania porozumień gdańskich nie była bowiem zaskoczeniem dla władzy, która podjęła specjalne przygotowania, w tym plany działań, zapewniając niezbędne siły i środki.

Do „rozliczenia" uczestników tych wydarzeń ówczesna władza użyła również wymiaru sprawiedliwości. Wiele osób osądzono w procesach karnych pod zarzutami „udziału w zbiegowisku publicznym, którego uczestnicy dopuszczali się gwałtownego zamachu na osoby, czynnej napaści na funkcjonariuszy MO”.

RPO zwraca uwagę, że w uzasadnieniu orzeczenia w innej podobnej sprawie z PRL Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „doszło do brutalnej akcji sił milicyjnych, która spotkała się ze sprzeciwem społecznym. W tych szczególnych okolicznościach zachowanie oskarżonego, polegające na rzucaniu kamieniami w kierunku funkcjonariuszy, podejmujących brutalne działania nie może się stać przedmiotem zarzutu, że w takiej sytuacji oskarżony nie powinien się tak zachować. Szczególna sytuacja motywacyjna wyłącza w tym przypadku winę i to, w ocenie Sądu Najwyższego, powinno być podstawą zmiany wyroków sądów obu instancji i uniewinnienia oskarżonego" (wyrok z 4 czerwca 1998 r., sygn. V KKN 187/97).

RPO przyznaje, iż co prawda teza ta dotyczy innych wydarzeń, bo z 1960 r. w Zielonej Górze, ale o takim samym charakterze (był to społeczny sprzeciw wobec eksmisji parafii św. Jadwigi z Domu Katolickiego). - Oceny tam wyrażone zachowują w pełni uniwersalność w odniesieniu do innych tego typu zdarzeń - dodaje.

- Oceniając zatem z zastosowaniem tych poglądów niekwestionowane kasacją ustalenia b. Sądu Wojewódzkiego w Legnicy, należy zasadnie stwierdzić, że M.N. - biorąc udział w wydarzeniach lubińskich 31 sierpnia 1982 r., gdy rzucał kamieniami w funkcjonariuszy MO - znalazł się w szczególnej sytuacji motywacyjnej. To zaś wyłącza możliwość przypisania mu winy – podkreśla w kasacji zastępca RPO Stanisław Trociuk.

Czytaj więcej

Walczył zbrojnie z UB i MO. Sąd odmówił uchylenia wyroku z lat 50-tych

Wyrokiem b. Sądu Wojewódzkiego w Legnicy z 19 października 1982 r. obywatel został uznany za winnego tego, że: „31 sierpnia 1982 r. w Lubinie wziął udział w zbiegowisku publicznym którego uczestnicy dopuszczali się gwałtownego zamachu na osoby funkcjonariuszy MO i mienie, przy czym oskarżony dopuszczał się aktów czynnej napaści na interweniujących funkcjonariuszy MO w ten sposób, że rzucał w nich kamieniami”.

Mężczyzna został skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności i karę dodatkową 3 lat pozbawienia praw publicznych. Wyrok ten zapadł w postępowaniu w trybie doraźnym (nie został zaskarżony).

Pozostało 84% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego