Sprawa, jaką niedawno rozstrzygnął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku dotyczyła odwołania od decyzji wymeldowującej pana Henryka N. (imię fikcyjne) z lokalu socjalnego.
Wojewoda Podlaski stwierdził, że powyższe odwołanie zostało wniesione z jednodniowym uchybieniem terminu. Henryk N. nadał przesyłkę listową z odwołaniem 16 lutego 2016 r., ale za pośrednictwem operatora InPost i wpłynęła ona do Kancelarii Ogólnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku dopiero 18 lutego 2016 r.
Tymczasem jak wyjaśnił wojewoda decyzja o wymeldowaniu została doręczona mężczyźnie 3 lutego 2016 r., zatem czternastodniowy termin do wniesienia odwołania upłynął z dniem 17 lutego 2016 r. i do tego dnia środek zaskarżenia powinien być nadany w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu Prawa pocztowego.
Wojewoda przypomniał, że operatorem wyznaczonym jest obecnie Poczta Polska S.A. zgodnie z decyzją Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej z 30 czerwca 2015 r. Jeżeli zaś odwołanie jest wysyłane za pośrednictwem innego operatora np. InPostu, to datą złożenia odwołania jest jego wpływ do organu administracji publicznej.
W skardze na to postanowienie Henryk N. wskazał, iż "w żadnych środkach masowego przekazu nie usłyszał i nie przeczytał, że PGP Polska Grupa Pocztowa działa tylko w stosunku do Urzędu Miejskiego na innych prawach". W związku z tym, w jego ocenie, odwołanie zostało wniesione z zachowaniem terminu 14-dniowego od daty otrzymania decyzji.