Reklama

E-sąd uchylił nakaz zapłaty wobec bohaterki artykułu w Rzeczpospolitej

Bohaterka naszego artykułu „Złodziej zadzwonił, poszkodowana zapłaciła”, który w sobotę ukazał się w „Rzeczpospolitej”, może już być spokojna. Sąd uchylił wydany wobec niej nakaz zapłaty.

Aktualizacja: 07.12.2012 12:22 Publikacja: 07.12.2012 08:39

E-sąd uchylił nakaz zapłaty wobec bohaterki artykułu w Rzeczpospolitej

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

?Marzenie L. z Warszawy 18 lat temu skradziono dowód osobisty. Osiem lat później ktoś wyłudził z banku kredyt, posługując się danymi personalnymi z tego dokumentu.

Bank przesyłał wezwania do zapłaty pod adres, w którym nie mieszkała od kilku lat. Udowodniła, że to nie ona zaciągnęła kredyt, bo była za granicą.

W postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę miała status pokrzywdzonej. W trakcie prowadzonego wówczas śledztwa pojawiła się informacja, że sprawca posługiwał się telefonem PTK Centertel. Zarówno śledczy, jak i pani Marzena zlekceważyli, że przestępca mógł wziąć na jej konto nie tylko kredyt, ale i inne świadczenia.

6 listopada tego roku komornik, wykonując wyrok nakazowy lubelskiego e-sądu, wszedł na jej konto bankowe i zajął połowę pensji. Dług wraz z odsetkami, opłatami, kosztami urósł do 7 tys. zł. Pisma z sądu były wysyłane na adres, pod którym nie mieszka od 16 lat, czyli na adres w skradzionym dowodzie osobistym. Ustaliła, że jest rzekomym dłużnikiem PTK Centertel, a od 2005 r. dług przeszedł przez trzy firmy windykacyjne. Wynajęła prawnika, złożyła do sądu wniosek o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu.

Na decyzję sądu czekała ponad trzy tygodnie. Komornik nie czekał i ściągnął blisko 3 tys. zł. Zablokował też konto bankowe, które ma wspólnie z mężem. Była zaskoczona, że nie potrafiły ją przez lata znaleźć firmy windykacyjne, nie potrafił sąd, a potrafił komornik.

Reklama
Reklama

Po naszym artykule sprawa nabrała tempa. E-sąd wydał 5 grudnia postanowienie o skutecznym wniesieniu sprzeciwu i utracie mocy nakazu zapłaty wobec pani Marzeny. Zawiesił też postępowanie egzekucyjne i przekazał sprawę do warszawskiego Sądu Rejonowego.

O wstrzymaniu egzekucji poinformował komornika.

– Myślę, że nie jest zbiegiem okoliczności to, że od poniedziałku coś ruszyło w mojej kwestii. Cała ta sprawa nauczyła mnie, że prawo to nie znaczy sprawiedliwość – mówi Marzena L. ?

Szybka e-procedura jest wygodna dla powodów (firm) i sądownictwa. Niestety niesie też ryzyko, że zapadnie orzeczenie przeciwko osobie, która o sprawie nic nie wie. Stosowane jest tu bowiem, w innych postępowaniach zresztą także, tzw. zastępcze doręczenie pisma sądowego przez awizowanie.

Rzecz w tym, że nieraz przesyłka awizowana jest, czy to z niedbalstwa czy wręcz oszukańczo, pod nieprawdziwy czy nieaktualny już od dawna adres pozwanego.

?Marzenie L. z Warszawy 18 lat temu skradziono dowód osobisty. Osiem lat później ktoś wyłudził z banku kredyt, posługując się danymi personalnymi z tego dokumentu.

Bank przesyłał wezwania do zapłaty pod adres, w którym nie mieszkała od kilku lat. Udowodniła, że to nie ona zaciągnęła kredyt, bo była za granicą.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama