Ofiary wypadków bez pozwu zbiorowego

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił kolejny, drugi pozew poszkodowanych w katastrofie katowickiej hali.

Publikacja: 04.09.2013 09:25

Miejsce tragedii w Katowicach

Miejsce tragedii w Katowicach

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

Trzydzieścioro bliskich ofiar katastrofy budowlanej pawilonu wystawowego Międzynarodowych Targów Katowickich, do której doszło 28 stycznia 2006 r. w Chorzowie, pozwało ministra Skarbu Państwa i głównego inspektora nadzoru budowlanego przed sąd, by  na podstawie art. 434 kodeksu cywilnego  ustalił, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną im przez zawalenie się hali.

Artykuł ten stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli odpowiedzialny jest jej samoistny posiadacz. W tym wypadku właścicielem działki, na której była posadowiona hala, jest Skarb Państwa. Główny inspektor nadzoru budowlanego ma zaś ponieść odpowiedzialność za szkodę spowodowaną przez niezgodne z prawem zaniedbania przy nadzorze, na podstawie art. 417¹ k.c.

To drugi zbiorowy pozew tej grupy poszkodowanych. Pierwszy sądy, w tym Sąd Najwyższy, ze względów proceduralnych odrzuciły, gdyż ustawa o postępowaniu grupowym zawęziła stosowanie tej ścieżki tylko do roszczeń konsumentów oraz tzw. deliktów. Na dodatek z wyłączeniem naruszeń dóbr osobistych, a życie człowieka czy zdrowie też jest dobrem osobistym. W szczególności nie można dochodzić na tej drodze zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę związaną ze śmiercią bliskich.

W tej sytuacji pełnomocnik części poszkodowanych adwokat Adam Car sformułował kolejny pozew. Ograniczył go do roszczeń o  tzw. stosowne odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 k.c. (za pogorszenie się ich sytuacji życiowej na skutek straty osoby bliskiej).

Wojciech Dachowski, starszy radca Prokuratorii Generalnej, reprezentujący pozwanych, argumentował przed sądem okręgowym, że tego rodzaju roszczenie nie podlega grupowej ścieżce.

SO przychylił się do tej argumentacji.

– Przy takim roszczeniu badamy nie tylko charakter przyczyny szkód, ale i takie okoliczności jak indywidualna sytuacja majątkowa poszczególnych powodów, jego możliwości zarobkowe. Sąd zatem musiałby sprawę każdego z 30 uczestników badać praktycznie oddzielnie – powiedziała w uzasadnieniu sędzia Sylwia Urbańska. – Tymczasem postępowanie grupowe przewidziano dla spraw, w których  dominuje element wspólny, tutaj zaś przeważa indywidualny – dodała.

Orzeczenie w niczym nie ogranicza uczestników w wytaczaniu indywidualnych pozwów. Zresztą kilkuset poszkodowanych wniosło je i zwykle wygrywają. Nie mogą jednak skorzystać z pozwu zbiorowego, który wprowadzono w Polsce, by niwelowały skutki takich zdarzeń jak katastrofy.

sygnatura akt: II C 88/13045

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"