Trzydzieścioro bliskich ofiar katastrofy budowlanej pawilonu wystawowego Międzynarodowych Targów Katowickich, do której doszło 28 stycznia 2006 r. w Chorzowie, pozwało ministra Skarbu Państwa i głównego inspektora nadzoru budowlanego przed sąd, by na podstawie art. 434 kodeksu cywilnego ustalił, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną im przez zawalenie się hali.
Artykuł ten stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli odpowiedzialny jest jej samoistny posiadacz. W tym wypadku właścicielem działki, na której była posadowiona hala, jest Skarb Państwa. Główny inspektor nadzoru budowlanego ma zaś ponieść odpowiedzialność za szkodę spowodowaną przez niezgodne z prawem zaniedbania przy nadzorze, na podstawie art. 417¹ k.c.
To drugi zbiorowy pozew tej grupy poszkodowanych. Pierwszy sądy, w tym Sąd Najwyższy, ze względów proceduralnych odrzuciły, gdyż ustawa o postępowaniu grupowym zawęziła stosowanie tej ścieżki tylko do roszczeń konsumentów oraz tzw. deliktów. Na dodatek z wyłączeniem naruszeń dóbr osobistych, a życie człowieka czy zdrowie też jest dobrem osobistym. W szczególności nie można dochodzić na tej drodze zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę związaną ze śmiercią bliskich.
W tej sytuacji pełnomocnik części poszkodowanych adwokat Adam Car sformułował kolejny pozew. Ograniczył go do roszczeń o tzw. stosowne odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 k.c. (za pogorszenie się ich sytuacji życiowej na skutek straty osoby bliskiej).
Wojciech Dachowski, starszy radca Prokuratorii Generalnej, reprezentujący pozwanych, argumentował przed sądem okręgowym, że tego rodzaju roszczenie nie podlega grupowej ścieżce.