– Nie uda nam się ograniczyć deficytu do wymaganego przez Brukselę poziomu 3 proc. PKB, jeśli nie znajdziemy większych oszczędności, niż to wynika ze zmniejszenia składki do OFE. To jeden krok, reszta jest do zrobienia. Wyborem jest tylko czas, w jakim będziemy dokonywali zmian – mówi była minister finansów i członek Rady Polityki Pieniężnej, a obecnie doradca prezesa NBP.

Wskazuje, że rząd powinien sięgnąć po część pomysłów zgłaszanych przez byłego prezesa NBP Leszka Balcerowicza. Według Wasilewskiej-Trenkner należy przyspieszyć prywatyzację. – Przypomnę, że pierwotne założenie było takie, że to pieniądze ze sprzedaży państwowego majątku miały zabezpieczać składkę do OFE. To politycy w którymś momencie sięgnęli po nie, aby mieć źródło finansowania różnych innych rzeczy. Teraz należałoby znów wrócić do pierwotnego zamysłu – podkreśla Wasilewska-Trenkner. Nie popiera ona za to sugerowanego przez Balcerowicza obniżenia zasiłku pogrzebowego.

Wasilewska-Trenkner zaznacza, że nie ma szybkiego sposobu na zredukowanie deficytu oprócz podniesienia podatków i składki rentowej.

[i] Wywiad z Haliną Wasilewską-Trenkner w dzisiejszej Gazecie Giełdy ”Parkiet”[/i]