Proama rozdaje odblaski
Z końcem wakacji każdy z nas, kto zechce się przespacerować poza terenem zabudowanym musi posiadać opaski odblaskowe, inaczej policja może go ukarać mandatem nawet w wysokości 500 zł.
Wszystko dla naszego bezpieczeństwa, zbyt dużo bowiem było wypadków z udziałem pieszych, prawie niewidocznych po zmroku, idących skraje jezdni. Żeby każdy z nas mógł się w takie odblaski zaopatrzyć, Proama rusza z akcją wyposażania w nie pieszych. Można je otrzymać bezpłatnie, rejestrując się na stronie www.wrzucamnaluz.pl.
Nowe przepisy mają na celu ograniczenie liczby wypadków z udziałem pieszych. Pieszy, poruszający się po zmroku bez elementów odblaskowych, dla kierowcy nadjeżdżającego samochodu jest widoczny dopiero z odległości około 20-40 metrów, jeżeli posiada odblask - jest zauważalny już z odległości 150 metrów. Te ponad 100 metrów więcej daje szanse kierowcy na odpowiednią reakcję, wyhamowanie i ominięcie pieszego.
- Widzieć i być widocznym to jedna z podstawowych zasad bezpieczeństwa. Nam się często wydaje, że jeśli my widzimy samochód, to kierowca też musi nas widzieć. Tak nie jest. To można porównać do sytuacji, kiedy my widzimy na niebie pasażerski samolot odrzutowy lecący na wysokości 10 tys. metrów. To, że ja go dostrzegam nie oznacza, że pilot widzi z tej samej wysokości mnie – tłumaczy Marek Konkolewski, młodszy inspektor z Komendy Głównej Policji.