Trzeci filar nie zdał egzaminu i potrzebna jest modyfikacja systemu emerytalnego – tak uważa grupa naukowców z Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Eksperci proponują przebudowę dobrowolnego systemu gromadzenia długoterminowych oszczędności. Przygotowali projekt zmian, do którego dotarła „Rzeczpospolita".
To nie pierwszy pomysł
Głównym elementem proponowanych zmian są indywidualne plany emerytalne (IPE). Wpłacane na nie pieniądze pomnażane byłyby poprzez inwestycje na rynku kapitałowym. Do IPE należeliby wszyscy pracownicy niezależnie od rodzaju umowy zawartej z pracodawcą – także ci pracujący na tzw. umowach śmieciowych. Każdy miałby jednak prawo zrezygnować z uczestnictwa.
To kolejne rekomendacje TEP dla oszczędności emerytalnych. Dwa lata temu podobny raport przedstawiał ówczesny szef towarzystwa Ryszard Petru, proponując trzy warianty: degresywną ulgę fiskalną nakierowaną na wsparcie najbiedniejszych, bezpośrednie dopłaty do kont emerytalnych bądź automatyczny zapis do programów pracowniczych.
Podobne pomysły przedstawiał m.in były wiceminister finansów Stefan Kawalec w raporcie „Jak mobilizować dodatkowe oszczędności".
Oba dokumenty trafiły na półkę, nie wzbudzając zainteresowania polityków. Czy taki los czeka także projekt Towarzystwa Ekonomistów Polskich, który ma być opublikowany w środę? Zapytaliśmy resort pracy o opinię na temat dokumentu. Ministerstwo nie mówi „nie".