Spada liczba przestępstw ubezpieczeniowych, ale systematycznie od kilku lat rośnie ich wartość – podaje raport Polskiej Izby Ubezpieczeń.
W ubezpieczeniach na życie towarzystwa odnotowały 12 proc. spadek czynów zabronionych (z 836 do 738), ale wartość ujawnionych czynów wzrosła zaś o 21 proc. z 11 343 955 zł. Chodzi tu zarówno o przypadki sklasyfikowane jako usiłowania, jak i rzeczywiste wyłudzenia, zarówno zidentyfikowane w toku postępowań wewnętrznych, jak i zgłoszone do organów ścigania. Ujawnione nieprawidłowości stanowią zaledwie około 0,2 proc. sumy wypłat. Przeciętna wartość wyłudzenia w ubezpieczeniach na życie przekracza 18 tys. zł.
Nieuczciwi sportowcy
Od lat najpopularniejszym i najbardziej dotkliwym pod względem wartościowym przestępstwem jest wyłudzenie świadczenia za zgon osoby ubezpieczonej. W roku 2016 udział tej metody osiągnął rekordową wartość 80 proc. W 2016 roku często wykrywano także przypadki związane z leczeniem szpitalnym, operacjami inwalidztwem i uszczerbkiem na skutek NW.
Ubezpieczyciele odnotowali wysoką popularność metody wyłudzeń, polegającej na podawaniu nieprawdziwych okoliczności zaistnienia urazów. Szczególnie dotyczy to osób uprawiających sport. Nieuczciwi klienci – wyczynowi sportowcy, podają inne niż faktyczne okoliczności, aby uniknąć odmowy wypłaty świadczenia z uwagi na zaliczenie uprawianej przez nich dyscypliny sportu do wyłączeń odpowiedzialności.
Oszuści działają na rondach
W ubezpieczeniach majątkowych i NNW liczba czynów przestępczych spadła o 28 proc, natomiast kwota przestępstw wzrosła o 18 proc. W 2016 roku pracownicy zakładów wykryli 9 515 czynów przestępczych na łączną kwotę 211,9 mln zł. Średnia wartość przestępstwa wyniosła około 22 tys. zł. Łączna wartość oszustw stanowi 1,15 proc. wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń.