Obroty faktorów wzrosły w ubiegłym roku, ale także w tej branży widać efekty spowolnienia. Zwłaszcza w drugiej połowie minionego roku.
- Ok. 20-proc. wzrost obrotów należy uznać za duży sukces. Niemniej jednak w ostatnim kwartale minionego roku dało się zauważyć zmniejszenie dynamiki wzrostu rynku w związku ze spadkiem obrotów z istniejącymi klientami, przede wszystkim z branż szczególnie dotkniętych problemami gospodarczymi- mówi Sebastian Grabek, dyrektor Departamentu Faktoringu HSBC Bank Polska.
Paweł Kacprzak, dyrektor ds. faktoringu w Raiffeisen Bank, wskazuje, że obroty nie rosną już tak dynamicznie jak w poprzednich latach (co jest też efektem wysokiej bazy). To efekt tego, że część, zwłaszcza większych firm, daje mniej faktur do finansowania, bo sama wykazuje mniejsze obroty. A to z kolei powoduje, że ich potrzeby płynnościowe są mniejsze niż przy dużym wzroście sprzedaży.
Rynek rośnie też z powodu nowych graczy. Na rynku pojawili się nowi oferenci, m.in. Bank BPH, BPS Faktor, Credit Agricole CF Polska.
- Wchodzenie na rynek nowych graczy, rozwój oferty produktowej oraz spadek cen usług faktoringowych przyczyniły się do coraz większej popularności tego rodzaju finansowania wśród przedsiębiorców. Faktoring po raz kolejny pokazał, iż jest dobrym instrumentem poprawy płynności i obsługi wierzytelności, niezależnie od trendów ekonomicznych. Podczas wzrostu gospodarczego faktoring służy przede wszystkim finansowaniu dynamicznie rozwijających się biznesów, a podczas spowolnienia jako narzędzie zarządzania ryzykiem i ochronie przed niewypłacalnością odbiorców – mówi Dawid Naglik, dyrektor zarządzający, Biuro Faktoringu, Bank BPH.