Zrzeszenie informuje również o toczących się rozmowach na ten temat z kolejnymi 30-40 liniami lotniczymi. Jest wśród nich LOT. — Bierzemy udział w grupach roboczych zarówno IATA, jak i Star Alliance. Jesteśmy zwolennikiem wprowadzenia jednolitych rozwiązań dla całej branży akceptowanych jednocześnie przez lokalnych regulatorów – mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.
IATA zapowiedziała rozpoczęcie prac nad „cyfrowym paszportem” jeszcze w listopadzie 2020. Zdaniem tej organizacji ma on stanowić znaczące ułatwienie w podróżach, a co za tym idzie wniesie nieco ożywienia na rynek przewozów pasażerskich. W ICAO, przy wsparciu m.in WHO, Airports Council International, czyli organizacji lotnisk, jak i samej IATA powstała grupa zadaniowa, która przygotowała rekomendacje tłumaczące w przejrzyście przygotowanym dokumencie, co dokładnie trzeba zrobić, żeby bezpiecznie podróżować.
— Ale były to tylko rekomendacje, nic więcej. Aby przekonać kraje do ich wdrożenia i otwierania granic uruchomiliśmy projekt Travel Pass. Nasze linie członkowskie będą miały do dyspozycji w jednym miejscu aktualne wymogi sanitarne dla podróżnych, bazę akceptowanych laboratoriów wykonujących wiarygodne testy stwierdzające, że dany pasażer może latać i potwierdzenie, że wynik testu rzeczywiście łączy się z pasażerem. Te wszystkie dane wejdą w aplikację właśnie nazwaną Travel Pass, czyli powstanie coś, co moglibyśmy nazwać swoistym „biologicznym boardingim”. Zaczęliśmy testy tego systemu, gdyż ma on być w pełni zintegrowany z systemami linii lotniczych — mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wiceprezes IATA, Sebastian Mikosz.
Dla pasażera oznacza to, że na karcie pokładowej będą zaznaczone nie tylko numer rejsu, wyjścia i fotela w samolocie, ale i informacje o spełnieniu wymogów sanitarnych kraju, do którego się udaje. — To bardzo duży i trudny projekt, ale ułatwi spełnienie ciągle przecież zmieniających się wymogów formalnych — mówił Sebastian Mikosz.
— Naszym priorytetem w tej chwili jest nowy restart transportu lotniczego. Ale chcemy też przekazać rządom, że podróże lotnicze mogą być naprawdę bezpieczne — mówił w ostatnim tygodniu podczas seminarium online World Aviation Festival Alan Hayden, który w IATA odpowiada za relacje z pasażerami.