Reklama

Wznowiono ruch na polskich lotniskach. ABW sprawdza poranną awarię systemu

W sobotę rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym ATM_P 21 w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Sytuacja była na tyle poważna, że na jakiś czas doszło do wstrzymania ruchu lotniczego w polskiej przestrzeni powietrznej.

Aktualizacja: 19.07.2025 14:57 Publikacja: 19.07.2025 11:31

W sobotę rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym ATM_P 21 w Polskiej Agencji Żegl

W sobotę rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym ATM_P 21 w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej

Foto: Bloomberg

Doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym, którego używamy w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Przeszliśmy na system zapasowy – poinformował rzecznik PAŻP Marcin Hadaj. Rzecznik poinformował, że w praktyce oznacza to, że „w polskiej przestrzeni powietrznej może poruszać się mniej samolotów”. Poinformował, że „samoloty, które dolatują do polskich lotnisk, lądują i wszystko jest pod kontrolą, podobnie jak cały ruch, który znajduje się w tej chwili w polskiej przestrzeni”. – Dochodzi do drobnych ograniczeń, jeśli chodzi o możliwość startów z części polskich lotnisk – mówił rzecznik PAŻP.

 Po godzinie 14 PAŻP nadała kolejny komunikat. „Po zastosowaniu wszystkich niezbędnych procedur podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym został przywrócony. Powodem przejściowych problemów była usterka, która została niezwłocznie usunięta. Podkreślamy, że w czasie działania systemu zapasowego bezpieczeństwo operacji lotniczych w polskiej przestrzeni było zachowane przez cały czas na maksymalnym poziomie”.

 W wyniku awarii najbardziej ucierpiało warszawskie Lotnisko Chopina, które rano opublikowało taką informację:  „W związku z awarią systemów informatycznych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) na terenie całego kraju, obecnie występują poważne utrudnienia przy wykonywaniu operacji startów samolotów. Operacje lądowań aktualnie odbywają się zgodnie z procedurami”.

Na warszawskim Lotnisku Chopina sytuacja została opanowana w południe.  Już wiadomo, że to nie był sabotaż.

Reklama
Reklama

Przyczyny awarii badają polskie służby

W związku z awarią systemu zarządzania ruchem lotniczym minister Tomasz Siemoniak uruchomił działania odpowiednich służb. „Zalecam spokój i ostrzegam przed dezinformacją i fake newsami” – napisał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński na platformie X.

Na antenie Polsat News pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek przekazał, że nie ma żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Natomiast funkcjonariusze ABW zbierają informacje na ten temat, analizują je i weryfikują pod kątem ewentualnej dywersji.

Największe opóźnienia były w Warszawie.

 Na  Lotnisku Chopina  kilkadziesiąt porannych rejsów zostało wstrzymanych.

– W związku z awarią systemów informatycznych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) na terenie całego kraju obecnie niemożliwe jest wykonywanie operacji startów samolotów. Operacje lądowań odbywają się zgodnie z procedurami. Bezpieczeństwo pasażerów i załóg pozostaje naszym najwyższym priorytetem. Monitorujemy sytuację na bieżąco i o wszelkich zmianach będziemy informować na bieżąco –  informowała rzeczniczka Lotniska Chopina, Anna Dermont.

Czytaj więcej

Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Reklama
Reklama

Ograniczenie w praktyce oznaczało, że przez kilkadziesiąt minut z polskich lotnisk nie startowały żadne samoloty, natomiast lądowania odbywały się bez problemów.

W godzinach 9.55–11.30 na Lotnisku Chopina w Warszawie możliwy był start jedynie trzech rejsów – Ryanaira do Alicante, Turkish Airlines do Stambułu i LOT-u do Toronto. O godz. 11.30 samoloty zaczęły ponownie startować, ponieważ PAŻP włączyła sterowanie ręczne. Oczywiście będą opóźnienia, ponieważ dodatkowo zdecydowano się zwiększyć separację lotów.

O godz. 11.40 ruszyły rejsy do Sofii, Podgoricy, Tirany, Abu Zabi i Amsterdamu. W kolejce czekały starty m.in. do Marsa Alam, Tbilisi, Krakowa, Rzeszowa, Bukaresztu oraz Palmy de Mallorca.

Na warszawskim lotnisku sytuacja unormowała się w południe. Szybciej wrócił rozkład na lotniskach regionalnych, w tym w Krakowie i Katowicach.

Doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym, którego używamy w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Przeszliśmy na system zapasowy – poinformował rzecznik PAŻP Marcin Hadaj. Rzecznik poinformował, że w praktyce oznacza to, że „w polskiej przestrzeni powietrznej może poruszać się mniej samolotów”. Poinformował, że „samoloty, które dolatują do polskich lotnisk, lądują i wszystko jest pod kontrolą, podobnie jak cały ruch, który znajduje się w tej chwili w polskiej przestrzeni”. – Dochodzi do drobnych ograniczeń, jeśli chodzi o możliwość startów z części polskich lotnisk – mówił rzecznik PAŻP.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Transport
Kontrole graniczne utrudniają ruch TIR-ów
Transport
Zagraniczne samoloty miały pójść w odstawkę. Rosjanie przyznają: to się nie uda
Transport
Drastyczna decyzja Wizz Aira. Żegnajcie Emiraty. Teraz Europa Środkowa będzie najważniejsza
Transport
Ryanair przeprosił się z Modlinem. W tle groźni rywale
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Transport
Rosyjska lotnicza ruletka. Przestrzeń powietrzna coraz bardziej niebezpieczna
Reklama
Reklama