W Lufthansie bliżej ugody

Zarząd Lufthansy osiągnął porozumienie z największym związkiem zawodowym- Verd.di zrzeszającym pracowników naziemnych.

Publikacja: 29.11.2015 08:13

W Lufthansie bliżej ugody

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

2 grudnia zarząd  ma nadzieję podpisać podobne umowy z pilotami zrzeszonymi w związku Cockpit i najbardziej bojowo nastawionym UFO - czyli pracownikami personelu pokładowego.

 

Jeśli tak się rzeczywiście stanie, pasażerowie niemieckiego przewoźnika mogą być spokojni, że przynajmniej w okresie świątecznym strajków już  być nie powinno. Ale o ile Cockpit wysyła bardzo uspokajające sygnały, o tyle UFO nadal podgrzewa atmosferę przed ostatecznymi negocjacjami, nazwanymi już „szczytem zatrudnieniowym”.

 

Ver.di reprezentuje 30 tys. pracowników naziemnych Lufthansy. Związek już protestował  w marcu 2015 powodując potężne opóźnienia i odwołania  lotów. Protestujący wówczas zgodzili się wrócić do pracy i  ustalono, że ostatecznie porozumienie  płacowe zostanie zawarte nie później niż 30 listopada. Teraz  uzgodniono, że wszyscy naziemni  pracownicy   Lufthansy otrzymają jednorazowy bonus w wysokości 2250 euro, oraz podwyżkę od 1 stycznia 2016 w wysokości 2,2 proc. obecnej pensji. Umowa dotyczy także działu IT - Lufthansa Systems, cateringu - Lufthansa Servicing , Lufthansa Technik oraz Lufthansa Cargo.

Nie zostały jeszcze wynegocjowane ostatecznie warunki programów
emerytalnych dla wszystkich tych pracowników - to zarząd postanowił uzgodnić w
ostatecznym pakiecie, który ma być negocjowany 2 grudnia i   obowiązywałby
obowiązywać wszystkie grupy pracowników.

 

 

Jak na razie obecne, kosztowne dla linii warunki odchodzenia na emeryturę  oferowane są jedynie obecnie zatrudnionym pracownikom i dotyczą jedynie Lufthansy, a nie zatrudnionych w Eurowings i Germanwings - linii, która powoli ma zwijać swoje operacje. Dają one możliwość odejścia na emeryturę w wieku 55 lat z gwarancją wypłat 60 proc. ostatniego uposażenia  przez kolejnych 10 lat, aż do nabycia pełnych praw emerytalnych. Cockpit i UFO protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu i upierają się, że takie warunki powinny obowiązywać dla wszystkich, pracowników „starych” i „nowych”.

Ten punkt umowy doprowadził UFO do 8 dniowego strajku w listopadzie (5-13) . Związkowcy postanowili wywrzeć nacisk na pracodawcę i w tej atmosferze negocjowali inne warunki. Udało im się wywalczyć gwarancję wypłaty jednorazowego bonusu 3 tys. euro, oraz podwyżki o 1,7 proc  od 1 stycznia 20116 i w takiej samej wysokości rok później.

Efektem ich protestu było odwołanie 4600 lotów na wszystkich trasach od krótkich do długich i pozostawienie na ziemi ponad pół miliona pasażerów. Straty wyniosły 10 mln euro dziennie. Teraz UFO obiecuje, że strajkować nie będzie przynajmniej do 2 grudnia.

Zarząd, niezależnie od negocjacji prowadzi restrukturyzację działalności, tnie koszty, wycofuje się z rejsów, na których nie jest w stanie konkurować z przewoźnikami arabskimi ( np do Dubaju) i   oferuje  w to miejsce loty niskokosztowym Eurowings. Oszczędności, które dotyczą praktycznie każdego rodzaju działalności linii, także zakupów towarów i usług, oraz niskie ceny  paliw powodują, że tegoroczny wynik finansowy niemieckiej linii powinien sięgnąć miliarda euro. Dla związkowców jest to argument, że cięcia są niepotrzebne, bo linia ma pieniądze.

Transport
Donald Tusk zapowiada program „Polskie morze”. Na Bałtyku ma być bezpieczniej
Transport
NATO nie pojedzie koleją. Rail Baltica poważnie opóźniona
Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii