Flagowy przewoźnik Air China poniósł w I półroczu stratę netto 2,78 mld juanów (392 mln dolarów) po stracie 3,45 mld rok wcześniej. Nadzieją dla tej linii jest wyraźna poprawa w przewozach międzynarodowych, o ponad 80 proc. wobec poziomu z 2019 r., ostatniego roku przed pandemią. Zbyt wolno odradza się zyskowny ruch do Ameryki Płn.
China Southern z Kantonu zmniejszyła teraz stratę netto do 1,23 mld juanów (174 mln dolarów) z 2,9 mld przed rokiem. Pocieszeniem był zysk 760 mln juanów w I kwartale.
Czytaj więcej
Od 1 września przywrócone zostały limity pojemności opakowań z płynami przewożonych w bagażu podręcznym na lotniskach unijnych. Wcześniej takie przepisy wróciły w Wielkiej Brytanii.
China Eastern z siedzibą w Szanghaju straciła po 6 miesiącach 2,8 mld juanów (395 mln dolarów); jedyną pociechą było zmniejszenie strat, bo rok wcześniej było to 6,2 mld juanów. „Ceny biletów w przewozach krajowych zmalały w ciągu roku z powodu większej konkurencji w kraju, słabszego ożywienia w kilku innych krajach, a także na skutek rosnącej atrakcyjności kolei dużych prędkości” — wyjaśniła linia w komunikacie dla władz giełdowych.
Kłopoty chińskich linii lotniczych. Mały popyt na loty między Chinami i USA
Liczba lotów między Chinami i USA zmalała z powodu problemów politycznych. To odbiło się na popycie, który był jedną piątą tego, co w 2019 r. — wynika z danych firm Cirium i chińskiej VariFlight. „Międzynarodowe loty nie wróciły w pełni, więc samoloty szerokokadłubowe latają po kraju, co zwiększyło moce przewozowe” — wyjaśniła Air China.