Wprawdzie nie kończy ono, ale zawiesza trwający od blisko 2 lat spór zbiorowy i wprowadza tymczasowy regulamin wynagradzania obowiązujący na 2016 rok. Zakłada on podwyżki dla pracowników w sumie w kwocie 12 milionów złotych i zostało zaakceptowane przez radę nadzorczą PLL LOT.
-To bardzo dobry kompromis. Wszyscy odpowiedzialnie zdajemy sobie sprawę, że LOT dopiero wychodzi z trudnego procesu restrukturyzacji i musimy koncentrować się na poprawie sytuacji finansowej firmy. Ale nie ignorujemy przy tym potrzeb i postulatów związków zawodowych i wszystkich pracowników. Dzięki zawartemu dziś porozumieniu od teraz możemy wspólnie koncentrować się rozwoju LOT-u - powiedział po podpisaniu porozumienia Marcin Celejewski, p.o. prezesa zarządu LOT-u.
- Podpisany dziś dokument, po blisko dwóch latach bardzo trudnych negocjacji zamyka jeden z najtrudniejszych okresów spółki w ostatnich latach. Związki po raz kolejny wykazały się odpowiedzialnością za losy narodowego przewoźnika. Zawarte porozumienie otwiera możliwość zawarcia docelowego regulaminu wynagradzania. Mam nadzieję obowiązującego już od 2017 roku uważa Stefan Malczewski, przewodniczący NSZZ Solidarność.
Negocjacje między zarządem a związkowcami przyspieszyły we wrześniu. W listopadzie strony uzgodniły wstępne warunki porozumienia, ale ostatecznie nie podpisano dokumentu. Dochodziło na tym tle do spięć. Niewiele brakowało, żeby rano 19 listopada związkowcy z ZZ Personelu Pokładowego i Lotniczego zrzeszającego część pilotów i personel pokładowy przeprowadzili akcję strajkową. Została ona ostatecznie odwołana, ale nie dało się uniknąć odwołania niektórych rejsów, które potem w pośpiechu były przywracane w rozkładzie.
Wprowadzenie tymczasowego regulaminu wynagradzania gwarantuje spokój społeczny na co najmniej rok i będzie kosztował budżet spółki 12 mln złotych. W tym czasie zarząd i związkowcy ustalą ostateczne warunki wynagradzania w narodowym przewoźniku.