Kłopoty Boeinga nie mają końca. Kolejny model B737 do przeglądu

Amerykański regulator rynku lotniczego — FAA uznał, że przeglądom powinny zostać podane nie tylko B737 MAX-9, po incydencie w samolocie Alaska Airlines, ale i starsze modele B737-900ER.

Publikacja: 22.01.2024 17:34

Boeing 737 900 ER

Boeing 737 900 ER

Foto: Bloomberg

Nie wykryto tam usterek, a kontrola jest prewencyjna. B737-900ER przeleciały już łącznie 11 milionów godzin bez jakichkolwiek problemów. B737-900ER były produkowane w latach 2007-2019.

Ale rynek po raz kolejny zareagował nerwowo zareagował na te informacje kolejnym spadkiem akcji Boeinga, tym razem o 3 proc. Kłopoty z B737 MAX-9 i kontrola B737 spowodowały, że akcjonariusze amerykańskiego giganta stracili od początku roku po 45 dol. na każdej akcji (w poniedziałek po południu kosztowały 214 dol.).

Czytaj więcej

Sekretarz stanu USA zawiódł się na Boeingu

Dlaczego zdecydowano o kolejnej kontroli maszyn Boeinga?

Tym razem chodzi o sprawdzenie, czy rygle blokujące drzwi zapasowe zamontowane w połowie kadłuba są prawidłowo umocowane i nie zostały poluzowane. Ma to być dodatkowa gwarancja, że ten model samolotu jest bezpieczny w eksploatacji.Boeingi 737-900ER nie są tak nowe, jak modele MAX, ale mają tę samą konstrukcję rygli blokujących dodatkowe drzwi. Dlatego trzeba je sprawdzić tak szybko, jak tylko jest to możliwe” — czytamy w informacji FAA.

Z kolei w oświadczeniu udostępnionym CNN Boeing stwierdził, że „w pełni” zgadza się z FAA i wesprze swoich klientów także w kolejnej akcji przywoławczej. Według FAA od czasu awarii B737 MAX-9 Alaska Airlines, do której doszło 5 stycznia, niektóre linie lotnicze samodzielnie przeprowadziły inspekcje wcześniej wyprodukowanych samolotów Boeinga i stwierdzono poluzowanie niektórych śrub.

Czytaj więcej

Opcja atomowa w Boeingu. Po wypadku B737 MAX-9 do gry wchodzi admirał

Które linie lotnicze mają we flocie samoloty podlegające inspekcji?

A w ostatnich B737MAX-9 zarówno w Alaska Airlines, jak i United Airlines wykryto nieprawidłowo zamontowane rygle. Linie United i Delta Airlines poinformowały w poniedziałek, 22 stycznia CNN, że rozpoczęły już inspekcje swoich 737-900ER i nie spodziewają się żadnych zakłóceń w operacjach. Według danych z internetowej strony Boeinga, dostarczył on łącznie około 500 tych samolotów. W swojej flocie oprócz Delty i United, mają je także Alaska Airlines i Turkish Airlines.

B737MAX-9 nadal są uziemione w Stanach Zjednoczonych. FAA informuje, że ​​w dalszym ciągu analizowane są dane zebrane podczas inspekcji 40 samolotów. Nie wiadomo jeszcze kiedy wrócą one na siatki. Łącznie inspekcji poddano 170 maszyn. W oświadczeniu FAA czytamy: „To bezpieczeństwo pasażerów, a nie czas, określi harmonogram przywrócenia tych samolotów do latania”.

FAA bada także procesy produkcyjne w samym Boeingu, ale również i u jego u podwykonawcy — Spirit AeroSystems, który dostarcza drzwi do B737.

Nie wykryto tam usterek, a kontrola jest prewencyjna. B737-900ER przeleciały już łącznie 11 milionów godzin bez jakichkolwiek problemów. B737-900ER były produkowane w latach 2007-2019.

Ale rynek po raz kolejny zareagował nerwowo zareagował na te informacje kolejnym spadkiem akcji Boeinga, tym razem o 3 proc. Kłopoty z B737 MAX-9 i kontrola B737 spowodowały, że akcjonariusze amerykańskiego giganta stracili od początku roku po 45 dol. na każdej akcji (w poniedziałek po południu kosztowały 214 dol.).

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka
Transport
Ruszają inwestycje na lotnisku w Modlinie. "Bez gigantomanii i wstawania z kolan"
Transport
Ryzykowne auta zalewają rynek
Transport
Naukowcy apelują: CPK nie w pośpiechu. Potrzebne są warianty dla lotniska w polu
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Transport
Duża awaria na kolei. Pociągi nie docierały do Warszawy