Polska musi przyspieszyć rozwój przyjaznej światu komunikacji

W Polsce brakuje obowiązujących strategicznych celów dotyczących np. liczby zarejestrowanych samochodów lub autobusów elektrycznych, uruchomionych stacji ładowania czy innych elementów związanych z elektromobilnością.

Publikacja: 21.01.2024 21:01

Elektryczne autobusy miejskie to najszybciej rozwijający się segment zrównoważonego transportu w Pol

Elektryczne autobusy miejskie to najszybciej rozwijający się segment zrównoważonego transportu w Polsce

Foto: Shutterstock

Najbliższe dwanaście miesięcy będzie dla samorządów szansą na przyspieszenie inwestycji w zrównoważony transport. Perspektywa napływu środków w ramach odblokowanego KPO i unijnych programów regionalnych czy nowe pule dopłat z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pozwolą zwłaszcza na powiększenie zeroemisyjnych flot autobusów miejskich.

– Oczekujemy, że w 2024 roku rynek autobusów wesprą unijne granty z nowej perspektywy finansowej funduszy europejskich, FEniKS i Polski Wschodniej. Biorąc pod uwagę wytyczne Parlamentu Europejskiego zakładające od 2030 r. zeroemisyjność wszystkich nowych autobusów miejskich, mamy sporo do zrobienia – mówi Aleksander Kierecki, szef firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.

Jakie działania w zakresie elektryfikacji transportu podjęły samorządy w 2023 roku?

Na razie początek bieżącego roku przynosi efekty działań podejmowanych przez samorządy w roku ubiegłym. Przykładem jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM), która w ostatnich tygodniach 2023 r. zainwestowała ponad 97 mln zł w powiększenie floty elektrobusów. Zakup objął 32 elektryczne solarisy wraz z systemem ładowania. Jak podaje Transinfo, władze GZM bardzo się spieszyły, gdyż chodziło o konieczność zakończenia i rozliczenia do końca roku projektu dotowanego m.in. funduszami unijnymi na lata 2014–2020. Nowe autobusy elektryczne zostały rozdzielone pomiędzy samorządowych przewoźników: przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej w Katowicach, Gliwicach, Sosnowcu oraz Świerklańcu.

Czytaj więcej

Polska nie jest gotowa na auta elektryczne. W rankingu 39 pkt. na 100 możliwych

Inne samorządy szykują przetargi. W ubiegłym tygodniu Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu uruchomił postępowanie na zakup czterech autobusów z napędem hybrydowym, z opcją na następne dwa. Dołączą do 15 hybryd już eksploatowanych przez toruńskiego przewoźnika. Z kolei 17 stycznia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślił, że stolica będzie kupować kolejne autobusy elektryczne. – Realizujemy plan, by jak największy odsetek komunikacji miejskiej był przyjazny dla środowiska – powiedział. W tej chwili już prawie 40 proc. autobusów, które poruszają się po ulicach miasta, to pojazdy z napędem alternatywnym, przyjaznym dla środowiska: gazowe, elektryczne i hybrydowe. – Będziemy kontynuowali te zakupy. W najbliższych tygodniach będziemy podpisywali nowe zamówienia na kilkanaście nowych elektryków, a w perspektywie nawet na sto nowych autobusów elektrycznych – dodał Trzaskowski.

Rozwój zrównoważonego transportu w Polsce – w ujęciu ilościowym – powinien postępować znacznie szybciej

Nie tylko duże, ale również niewielkie miasta stawiają na elektryfikację miejskiego transportu. Szczytno właśnie ogłosiło przetarg na dwa elektrobusy. Ich wykorzystanie ma w wieloletniej perspektywie zredukować poziom zanieczyszczeń miejskiego powietrza. – Ograniczyć emisję tlenków azotu oraz pyłów o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów. Obniżeniu ulegnie emisja dwutlenku węgla do atmosfery – przekazał Urząd Miejski w Szczytnie.

O ile zwiększyła się w Polsce w 2023 roku liczba pojazdów elektrycznych?

Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w 2023 r. we wszystkich kategoriach motoryzacyjnego rynku zarejestrowano niemal 224 tys. pojazdów z alternatywnymi napędami. W ujęciu rocznym oznacza to wzrost o ponad jedną trzecią. Tylko pojazdów z napędem elektrycznym przybyło w ostatnim roku 22 771 szt., z których największą liczbę (ponad 17 tys.) stanowiły samochody osobowe. Ale dużą dynamikę rejestracji miały także elektryczne samochody dostawcze (+73 proc.), a jeszcze większy wzrost odnotowany został w autobusach (+126 proc.), gdzie w całym ubiegłym roku zarejestrowano 355 elektrobusów, co stanowi prawie 20 proc. wszystkich nowych rejestracji tych pojazdów. Obniżyły się jedynie rejestracje napędzanych prądem jednośladów (-16,4 proc. r./r.).

Mimo tych wzrostów, rozwój zrównoważonego transportu w Polsce – w ujęciu ilościowym – powinien postępować znacznie szybciej. Niestety, szanse zostały zmarnowane. Według opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA), dotychczasowe działania administracji publicznej, w części zupełnie nietrafione, poskutkowały znacznie niższym od optymalnego wykorzystaniem potencjału Polski w kontekście rynku pojazdów zeroemisyjnych, sektora infrastruktury, jak również w inwestycjach w zeroemisyjne technologie.

W Polsce do dziś brakuje strategicznych celów dotyczących np. liczby wyprodukowanych samochodów lub autobusów elektrycznych, stacji ładowania czy innych produktów związanych z sektorem elektromobilności. Z kolei polskie miasta należą do europejskich rekordzistów pod względem wskaźników motoryzacji indywidualnej, czyli liczby samochodów osobowych przypadających na 1000 mieszkańców.

Potrzeba 120 zmian, by przyspieszyć rozwój zrównoważonego transportu w Polsce

Tymczasem według ekspertów prywatne auta nie są efektywnie wykorzystywane. – Statystyczny samochód stoi przez 95 proc. czasu zaparkowany, a przewozi średnio mniej niż 1,5 osoby, powodując uciążliwości w postaci korków, zanieczyszczenia powietrza, hałasu, obniżonego bezpieczeństwa i kosztów finansowych, społecznych i środowiskowych – stwierdza w raporcie PSPA.

W najbliższym czasie zespół ekspertów ma zaprezentować zestaw ponad 120 propozycji zmian regulacyjnych i systemowych, które pozwoliłyby przyspieszyć rozwój zrównoważonego transportu. – Liczymy, że jak największa część z nich zostanie wdrożona możliwie szybko, bo okno czasowe na ich wprowadzenie powoli się zamyka – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

Ważne będzie szersze wykorzystanie m.in. wodoru, zarówno w autobusach miejskich, jak i w pasażerskich przewozach kolejowych. Już wcześniej regionalni przewoźnicy kolejowi zaplanowali uruchamianie pociągów zasilanych ogniwami paliwowymi – m.in. na Pomorzu i w Wielkopolsce.

W miastach równie istotny będzie rozwój infrastruktury rowerowej, a także integracja systemów miejskich rowerów (płatności czy lokalizacji miejsc wypożyczania jednośladów) z komunikacją publiczną. Kluczowe będzie natomiast zachęcanie właścicieli prywatnych samochodów do przesiadania się na miejski transport – np. poprzez darmowe przejazdy, jak ma to miejsce m.in. w Starachowicach, Malborku, Tczewie, Giżycku, Lidzbarku Warmińskim, Miasteczku Śląskim czy Kętrzynie.

Najbliższe dwanaście miesięcy będzie dla samorządów szansą na przyspieszenie inwestycji w zrównoważony transport. Perspektywa napływu środków w ramach odblokowanego KPO i unijnych programów regionalnych czy nowe pule dopłat z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pozwolą zwłaszcza na powiększenie zeroemisyjnych flot autobusów miejskich.

– Oczekujemy, że w 2024 roku rynek autobusów wesprą unijne granty z nowej perspektywy finansowej funduszy europejskich, FEniKS i Polski Wschodniej. Biorąc pod uwagę wytyczne Parlamentu Europejskiego zakładające od 2030 r. zeroemisyjność wszystkich nowych autobusów miejskich, mamy sporo do zrobienia – mówi Aleksander Kierecki, szef firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Metrorower nie powinien mieć żadnych granic
Transport
Nie ma zgody na plany poszerzenia dolnośląskiego odcinka autostrady A4
Transport
Kolej wyda 5 mld zł na zwiększenie liczby pociągów i skrócenie czasów podróży na Śląsku
Transport
Kuszenie wyborców wizją bezpłatnej komunikacji miejskiej. Czy to zadziała?
Materiał partnera
Dolny Śląsk inwestuje w kolejne nowe pociągi