Koniec rolniczej blokady granicy Rumunii z Ukrainą

Rumuńscy rolnicy zakończyli blokadę ruch samochodowego na przejściu Seret na granicy z Ukrainą. Przez to przejście jedzie ukraińskie zboże do portu w rumuńskiej Konstancy.

Publikacja: 14.01.2024 12:48

Koniec rolniczej blokady granicy Rumunii z Ukrainą

Foto: Bloomberg

Państwowa Służba Graniczna Ukrainy (SBSU) poinformowała, że wieczorem 13 stycznia zakończyła się blokada przejścia Porubne-Seret.

„Przejazd samochodów ciężarowych i osobowych, autobusów pasażerskich i pieszych odbywa się zgodnie z ustaloną procedurą” – cytuje komunikat agencja Unian.

Czytaj więcej

Ukraińskie tiry skręciły na Węgry, tam też rośnie kolejka na granicy

Jednodniowa blokada

Rano 13 stycznia w Rumunii rolnicy zablokowali ruch towarowy przez punkt kontrolny Seret, który znajduje się naprzeciwko ukraińskiego punktu kontrolnego Porubne. Blokada ulokowała się w pewnej odległości od granicy, na drodze prowadzącej do punktu kontrolnego. Utrudnienia w ruchu wystąpiły w obu kierunkach. Na terenie Rumunii w kierunku Ukrainy nie utworzyła się jeszcze znacząca kolejka tirów.

Wcześniej rumuńskie media informowały, że rolnicy z Suczawy i Botosani planowali zablokować odprawę celną Seret, przez którą przejeżdża większość ciężarówek z Ukrainy. Powodem protestu były obawy rumuńskich rolników dotyczące importu z Ukrainy, który „nie tylko zajął i zablokował port w Konstancy, ale także doprowadził do spadku cen produktów rolnych w regionie Morza Czarnego”.

W Porubnem po ukraińskiej stronie działa system E-kolejki dla pojazdów towarowych wyjeżdżających z Ukrainy. W momencie zablokowania granicy na wjazd do Rumunii zarejestrowanych tam było 825 tirów.

Przekraczanie granicy przez samochody osobowe, autobusy i pieszych odbywał się bez zmian.

Czytaj więcej

Nowa droga ukraińskiego zboża: kolejne kraje dołączą do pomocy

Biały Dom stawia na Rumunię

W minionym tygodniu 9 stycznia prezydent Ukrainy Władimir Zełenski podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem zauważył, że ogłoszone w zeszłym roku strategiczne partnerstwo Ukrainy i Rumunii jest już wypełnione konkretnymi osiągnięciami. Rumuńskie władz udostępniły port w Konstancy dla eksportu ukraińskiego zboża. Dzięki temu eksport ukraińskich produktów przez Rumunię wzrósł z 2 mln ton do ponad 3 mln ton miesięcznie.

Biały Dom uznał, że Rumunia pozostanie największą alternatywną trasą eksportu zbóż i innych towarów z Ukrainy, obok własnego korytarza przez Morze Czarne. A eksportować Ukraina musi, by mieć dochody budżetowe podczas rosyjskiej agresji

Blokady granicy z Ukrainą

Najtrudniejsza sytuacja wciąż utrzymuje się na granicy z Polską. Rząd w Warszawie 6 stycznia zawarł porozumienie z rolnikami w sprawie zakończenia blokady granicy z Ukrainą przez polskich rolników. Jeszcze tego samego wieczoru polscy rolnicy przestali blokować punkt kontrolny Medika-Szegini na granicy z Ukrainą. Rejestracja i przejazd pojazdów towarowych przez granicę w kierunku wjazdu na Ukrainę odbywa się obecnie bez utrudnień.
Zablokowane pozostają trzy inne przejścia: Rawa-Ruska – Grebennoje, Krakowiec – Korczewa i Jagodin – Dorohusk, gdzie od listopada protestują polscy przewoźnicy.
Wcześniej kilkudniowe blokady swoich przejść z Ukrainą zakończyli Słowacy i Węgrzy.

Państwowa Służba Graniczna Ukrainy (SBSU) poinformowała, że wieczorem 13 stycznia zakończyła się blokada przejścia Porubne-Seret.

„Przejazd samochodów ciężarowych i osobowych, autobusów pasażerskich i pieszych odbywa się zgodnie z ustaloną procedurą” – cytuje komunikat agencja Unian.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół