Rejs QR7402 został jednak zatrzymany na ziemi, ponieważ start miałby nastąpić o godz. 00.03, czyli w trzy minuty po tym, jak zaczyna się na berlińskim lotnisku cisza nocna. Ostatni samolot nie może tam wystartować później niż o 23.59.30. Pasażerowie, którzy już byli na pokładzie nie mogli również opuścić Airbusa 350-900 i nie pomogły dyskusje prezesa Bayernu Karla Heinza Rummenigge z wieżą kontrolną. Rummenigae uważa, że była to zemsta berlińczyków za wygraną Bayernu. Piłkarze Bayernu lecieli jednak klasą biznes, więc mogli się przespać na fotelach, które rozkładają się na płaskie łóżka i otrzymali pełne posiłki.