Firmy zajmujące się wspieraniem pasażerów w odzyskiwaniu odszkodowań dla pasażerów szykują się na wielkie żniwa.
Czytaj także: Tego lata latanie wyjątkowo tanie
Z ogłoszeniem strajku załogi Ryanaira czekają jeszcze na zgodę władz włoskich. - Ale personel pokładowy w Hiszpanii, Belgii, Portugalii i we Włoszech jest gotowy do protestu - mówił Antonio Escobar z hiszpańskiego związku SITCPLA. Dołączyli do nich Irlandczycy, którzy narzekają, że po uznaniu przez Ryanaira związków zawodowych warunki pracy nie poprawiły się.
Teraz załogi największego europejskiego przewoźnika, który lata do 34 krajów opublikowały listę swoich postulatów, wśród których są uczciwa płaca, pozwalająca utrzymać się, wyższe wynagrodzenie w czasie choroby pracownika i zatrudnienie na podstawie prawa, kraju z którego pochodzi pracownik, a nie prawa irlandzkiego. Ta lista ma wsparcie 80 procent zatrudnionych w 86 bazach Ryanaira.
Załogi skarżą się, że pracodawca domaga się od nich, by stawiali się do pracy, nawet kiedy są chorzy, żeby na piśmie podać objawy choroby, a wypłata zasiłku chorobowego odbywa się na podstawie ustawodawstwa irlandzkiego, a nie kraju pochodzenia pracownika. Narzekają również na kosztowne szkolenia i zbyt mało czasu na wypoczynek między dniami pracy.