W lipcu br. Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. odkupiła od ukraińskiego inwestora akcje Stoczni Gdańsk oraz udziały spółki GSG Towers i teraz spółki z Grupy ARP są 100-procentowym właścicielem tych przedsiębiorstw. Zarząd stoczni zapowiada, że już wkrótce legendarna polska stocznia może wrócić do gry o poważne kontrakty.
Agencja Rozwoju Przemysłu, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna oraz właśnie przejęta Stocznia Gdańsk mają plan na rozwój przemysłu morskiego na gdańskiej Wyspie Ostrów. Szereg inwestycji w infrastrukturę przemysłową ma spowodować, że wkrótce na terenach tych będzie możliwe prowadzenie produkcji okrętowej przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii.
Chociaż sytuacja finansowa spółek jest stabilna, przed nowymi władzami Stoczni Gdańsk stoi jednak ambitne zadanie. Zarząd stoczni podkreśla, że najpoważniejszym wyzwaniem jest pozyskanie nowych kontraktów, ponieważ od dłuższego czasu stocznia zarządzana przez ukraińskiego właściciela nie prowadziła produkcji stoczniowej.
– Intensywnie pracujemy nad portfelem zamówień dla Stoczni Gdańsk i GSG Towers, a o skuteczności tych działań świadczy sukcesywne zwiększanie zatrudnienia – podkreśla Adam Krzemiński, wiceprezes zarządu do spraw operacyjnych. – Aby zatrzymać obecny zespół, zachęcić nowych pracowników i dać im możliwości rozwoju, opracowaliśmy strategię pozyskiwania i rozwoju kadr w oparciu o jasny i czytelny system wynagrodzeń. W prowadzeniu tych działań mamy duże wsparcie Agencji Rozwoju Przemysłu, z którą ściśle współpracujemy od czasu finalizacji transakcji – dodaje.
Żeby odbudować pozycję Stoczni Gdańsk na rynku po latach produkcyjnego zastoju, spółka stawia na inne podejście do zasobów. Przygotowane przez zarząd plany zakładają optymalizację wykorzystania majątku trwałego, a także modernizację infrastruktury.