Lufthansa uwikłała się w spór z pilotami, który doprowadził do 10 strajków w tym roku i kosztował przewoźnika ponad 160 mln euro w czasie, gdy stara się zmniejszyć koszty stałe, aby moc sprostać ostrej konkurencji.

Piloci z kolei chcą utrzymania dla wszystkich, z długim stażem i z małym, możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat, pobierania 60 proc. zasadniczej płacy do czasu osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego 65 lat. Sprzeciwiają się ponadto planom uruchomienia przez Lufthansę lotów low-cost dalekiego zasięgu, nie podoba im się sposób, w jaki dyrekcja chce doprowadzić do rozwoju takich lotów w Europie wykorzystując pilotów nie objętych układem zbiorowym pracy w Lufthansie czy w Germanwings.

Związek pilotów VC ogłosił, że zaakceptuje ofertę Lufthansy podjęcia rozmów z udziałem mediatora, o ile będą dotyczyć wszystkich spornych tematów z dyrekcją. Rzecznik przewoźnika oświadczył, że jest on gotowy rozszerzyć tematykę rozmów poza same tylko kwestie emerytalne, ale dodał, że sprawa rozwoju działalności low-cost nie podlega dyskusji.

- To świadczy, że Lufthasa nie jest zainteresowana  uspokojeniem sytuacji — stwierdził Jörg Handwerg z kierownictwa VC. Dodał, że związek zadecyduje na początku 2016 r., czy zaakceptuje propozycję pracodawcy, czy wezwie do dalszych akcji protestacyjnych.