Można budować Południową Obwodnicę Warszawy

Kontrakty na Południową Obwodnicę Warszawy (POW) podpisane

Publikacja: 11.12.2015 11:22

Można budować Południową Obwodnicę Warszawy

Foto: 123rf.com

Umowy z wykonawcami podpisała w piątek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Trasa ma powstać w ciągu 41 miesięcy, ale z wyłączeniem okresów zimowych. Termin zakończenia inwestycji przypada na połowę 2020 roku.

Podpisanie umów opóźniło się z powodu protestów firm, które odpadły z przetargów. Ostatnio zawarcie kontraktów blokował spół o nadzór nad realizacją inwestycji: od dokonanego wyboru firmy Egis Polska Inżynieria najpierw odwołali się do Krajowej Izby Odwoławczej dwaj konkurencji: TPF i Gentisa Ingenieria. A po tym, jak odwołania zostały oddalone przez KIO, TPF złożyła skargę do sądu. Ten w połowie listopada rozstrzygnął sprawę na korzyść GDDKiA.

Inwestycja mocno się opóźnia. Choć przetargi na projekt i budowę trasy S2 między węzłami Puławska i Lubelska zostały ogłoszone jeszcze w końcu grudnia 2013 roku, wykonawców GDDKiA wybrała dopiero w maju tego roku. Jeszcze w styczniu planowano, że budowa będzie ukończona w drugim kwartale 2019 roku. Teraz okazuje się, że potrzebny jest jeszcze dodatkowy rok.

Południowa obwodnica miasta (POW) to o fragment trasy ekspresowej S2 o długości 18,5 kilometra. Biegnie od węzła Puławska do węzła Lubelska. Przedsięwzięcie ma być realizowane do roku 2019 w systemie projektuj i buduj.

Obwodnicę podzielono na trzy odcinki. Pierwszy (odcinek A) o długości ok. 4,6 km przebiega od węzła Puławska do węzła Przyczółkowa z budową tunelu pod Ursynowem. Ma go budować włoskie Astaldi. To najbardziej skomplikowane przedsięwzięcie na całej długości POW. Tunel będzie najdłuższym w Polsce, budowany metodą odkrywkową. Ma być dwunawowy, co oznacza, że każda z dwóch jezdni będzie przebiegać w osobnym tunelu. Obie jezdnie będą mieć po trzy pasy ruchu oraz pas awaryjny o szerokości 3,75 metra. Tunel poprowadzi drogę ekspresową S2 m.in. pod ulicami Pileckiego, Stryjeńskich, Braci Wagów, Al. KEN, Lanciego i Rosoła oraz pod I linią metra. Pod powierzchnię wejdzie między ulicami Indiry Gandhi a ul. Pileckiego, natomiast wyjdzie na skarpie, za ul. Nowoursynowską.

Drugi (odcinek B) o długości ok. 6,45 km to fragment trasy od węzła Przyczółkowa do węzła Wał Miedzeszyński wraz z mostem przez Wisłę. Przetarg wygrało konsorcjum z tureckim Gulermakiem. Ostatni kawałek (odcinek C) długości ok. 7,45 km od węzła Wał Miedzeszyński do węzła Lubelska z budową estakad nad Mazowieckim Parkiem Krajobrazowym przypadł firmie Warbud.

Umowy z wykonawcami podpisała w piątek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Trasa ma powstać w ciągu 41 miesięcy, ale z wyłączeniem okresów zimowych. Termin zakończenia inwestycji przypada na połowę 2020 roku.

Podpisanie umów opóźniło się z powodu protestów firm, które odpadły z przetargów. Ostatnio zawarcie kontraktów blokował spół o nadzór nad realizacją inwestycji: od dokonanego wyboru firmy Egis Polska Inżynieria najpierw odwołali się do Krajowej Izby Odwoławczej dwaj konkurencji: TPF i Gentisa Ingenieria. A po tym, jak odwołania zostały oddalone przez KIO, TPF złożyła skargę do sądu. Ten w połowie listopada rozstrzygnął sprawę na korzyść GDDKiA.

Transport
Donald Tusk zapowiada program „Polskie morze”. Na Bałtyku ma być bezpieczniej
Transport
NATO nie pojedzie koleją. Rail Baltica poważnie opóźniona
Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii