Europejskiej grupie nie udało się o kilka tygodni dotrzymać terminu dostawy w 2015 r. pierwszego samolotu nowej generacji na skutek problemów z dokumentacja nowych silników Pratt&Whitney. Przedstawiciele przemysłu mówią też o opóźnieniu dostaw najnowszych silników GTF tego samego producenta, filii United Technologies. Airbus i Pratt&Whitney potwierdziły, że rozmawiają z liniami o terminach dostaw, ale nie chciały ujawnić ładnych szczegółów.
- Prowadzimy rozmowy z naszymi klientami o dostawach i kiedy te rozmowy zakończą się, przygotujemy ostatecznie samolot i dostarczymy go klientom, jak uzgodniono — stwierdziła rzeczniczka Airbusa. — Współpracujemy blisko z Airbusem — powiedziała przedstawicielka P&W. — Rozmawiamy też z naszymi klientami o harmonogramie dostaw i po ich zakończeniu sfinalizujemy uzgodniony harmonogram — dodała.
Airbus dostarczył dotychczas jeden taki samolot Lufthansie. Premierowym klientem miał być Qatar Airways, ale nie zgodził się go odebrać z powodu dłuższego od spodziewanego procesu rozgrzewania silników przed rozpoczęciem kołowania, co wymaga więcej paliwa. A320neo ma spalać o 15 proc. mniej od poprzednika.
Spekulacje o dostrajaniu samolotów w ostatniej chwili pojawiły się po dostarczeniu pierwszego egzemplarza Lufthansie po niezwykle rozległych seriach 11 próbnych lotów przed dostawą — wynikało z danych portalu lotniczego Hamburg Finkelwerder News. W grudniu tani przewoźnik indyjski IndiGo stwierdził, że nie otrzyma w terminie pierwszego A320neo z przyczyn przemysłowych i uprzedził o dalszych opóźnieniach. P&W twierdzi, że jego silnik spełnia albo przekracza założone zużycie paliwa, poziom hałasu i emisji spalin.
A320neo jest oferowany z silnikami P&W albo produkcji CFM Int'l, spółki j. c. Safran i General Electric. Pierwszy samolot z silnikami tej spółki ma być dostarczony w lipcu. Rodzina B737, także B737 MAX Boeinga korzysta z silników tej spółki.