Od 1 stycznia 2020 będzie obowiązywać norma mniejszej zawartości związków siarki w paliwie używanym w żegludze. To istotna decyzja dla środowiska i ludzkiego zdrowia, bo żegluga jest drugim obok energetyki największym na świecie emitentem siarki — zawartość dwutlenku siarki w ciężkim oleju napędowym jest do 3500 razy większa od najnowszej europejskiej normy dla silników Diesla.
Na 70. sesji (24-28 października) w Londynie Komisja Ochorny Środowiska Morskiego IMO — organizacji decydującej o przepisach dla międzynarodowe żeglugi — postanowiła obniżyć emisję związków siarki SOx z obecnego maksimum 3,5 proc. zawartości w paliwie do 0,5 proc.
Sekretarz generalny IMO, Kitack Lim oświadczył, że „ograniczenie emisji tlenków siarki z obecnego globalnego poziomu będzie mieć korzystny wpływ na środowisko i na zdrowie ludzi, zwłaszcza mieszkających w portowych monistach i miejscowościach nadbrzeżnych".
Dalszymi pracami nad wdrożeniem nowej normy zajmie się podkomisja ds. zapobiegania skaleniom i reagowania na nie (PPR).
Zgodnie z nową normą, statki będą mogły posiadać na pokładzie paliwo z zawartością siarki do 0,5 proc., znacznie mniej do dawnej normy wprowadzonej od 1 stycznia 2012 r.. Określenie „oleju napędowego na pokładzie" dotyczy paliwa używanego przez główne silniki i pomocnicze, a także w systemie ogrzewania wody. Przewidziano wyjątki dla sytuacji związanych z bezpieczeństwem jednostki pływającej lub z ratowaniem życia na morzu albo gdy statek lub jego wyposażenie uległo uszkodzeniu.