To właśnie bin Laden uważany jest powszechnie za twórcę al Kaidy, która stawia sobie za cel podbój współczesnego świata przez islam.
— Pierwszym krokiem ma być wyrzucenie zagranicznych wojsk z Półwyspu Arabskiego i świata muzułmańskiego — tak widzi zamiary bin Ladena Abdul Bari Atwan, dziennikarz, który rozmawiał z nim przed kilku laty. Potem chcą usunąć skorumpowane nieislamskie rządy, które nazywają marionetkami Zachodu. A następnie wprowadzić szarijat, islamskie prawo. Później, krok po kroku aż do roku 2020, rozszerzać wpływy, licząc na odbudowę imperium osmańskiego.
Osama, urodzony w Arabii Saudyjskiej w niezwykle zamożnej rodzinie, otrzymał bardzo religijne wychowanie, a trzeba pamiętać, że w jego rodzinnym kraju do dziś obowiązuje surowo przestrzegane koraniczne prawo.
— Nie słuchał muzyki. Nie oglądał telewizji. Nie chodził do kina. Nie podałby ręki kobiecie — wspomina jego przyjaciel z dzieciństwa Jamal Khashoggi.
W 1976 roku zaczął studiować ekonomię na uniwersytecie Abdul Aziza. Wtedy zetknął się z ideologią Bractwa Muzułmańskiego łączącego islamski fundamentalizm z ideologiami politycznymi XX wieku. Bractwo chciało utworzenia republiki islamskiej kierującej się prawami boskimi, a nie ustanowionymi przez człowieka. Idee te stały się bliskie Osamie, a także urodzonemu w Kairze Ajmanowi al Zawahiriemu, który poznał się 12 lat później i stał się jego prawą ręką.