Justyna Kowalczyk nie zwalnia. Do Vancouver – miejsca zimowych igrzysk olimpijskich, biegnie najszybciej spośród wszystkich liczących się dziś na świecie zawodniczek. Niektórzy boją się, że forma naszej największej olimpijskiej medalowej nadziei wybuchła zbyt wcześnie i że Justyna zgubi ją zanim igrzyska się rozpoczną (12 lutego). Uspokaja jej trener Aleksander Wierietielny. Twierdzi, że Kowalczyk nie jest jeszcze w najwyższej formie (?!), że osiągnie ją podczas igrzysk, które są oczywiście – dla niej i dla niego – imprezą numer jeden w sezonie 2009 – 2010. W ten weekend kolejna z imprez „podrzędnych”, prowadzących do celu – zawody o Puchar Świata w rosyjskim Rybińsku. Justyna Kowalczyk, po zwycięstwie w prestiżowym Tur de Ski i zeszłotygodniowym sukcesie w Otepää, jest liderką PŚ. Zdrowie dopisuje, więc w Rybińsku znów powalczy.
11.30 | EUROSPORT 2 | sobota
12.00 | EUROSPORT 2 | NIEDZIELA