Znawczyniami babskiej psychiki od lat są Brytyjki Trinny i Susannah. Odniosły międzynarodowy sukces serią programów „Jak się nie ubierać”. To one jako jedne z pierwszych w telewizji zaczęły głośno mówić o tym, że każda kobieta niezależnie od sylwetki i rozmiaru ubrania powinna akceptować siebie taką, jaką jest. Ich zdaniem poczucie własnej wartości potrafi zdziałać więcej dobrego niż drakońskie diety i setki godzin spędzone na siłowni. Trinny i Susannah pokazują paniom, jak się ubierać. Gok Wan idzie o krok dalej i uczy, jak dobrze wyglądać nago.
Każdy odcinek jego programu ma inną bohaterkę, ale podobny scenariusz. Na początek pełna kompleksów uczestniczka musi się zmierzyć z opinią obcych jej osób. Wielki billboard z jej zdjęciem w samej bieliźnie producenci show wywieszają w centralnym punkcie miasta. Gok pyta przechodniów, co sądzą o widniejącej na fotografii pani. Okazuje się, że przypadkowi obserwatorzy większą wagę przywiązują do walorów niż drobnych defektów wyglądu. Chwalą długie nogi, płaski brzuch czy proporcjonalną budowę ciała. To wszystko sprawia, że bohaterka zaczyna czuć się pewniej.
Potem prowadzący zabiera ją na zakupy. To lekcja stylu, ale także przyspieszony kurs umiejętnego dobierania stroju do figury. Bohaterki wychodzą ze sklepu z torbami zakupów i głową pełną nowych pomysłów. Po raz pierwszy od dawna zaniedbane mamy, ciężko pracujące kelnerki, urzędniczki, gospodynie domowe znów czują się kobietami. Można podważać terapeutyczne działanie tego typu programów. Pewne jest jednak, że choć przez chwilę bohaterki czują się piękne, atrakcyjne i uwodzicielskie.
Metamorfoza jest na tyle skuteczna, że uczestniczki najczęściej dają się namówić na nagą sesję zdjęciową. Robione z wyczuciem, eleganckie, nastrojowe zdjęcia wyciągają ich atuty. Pokazują kobiety o pełnych biustach, kształtnych udach, a przede wszystkim szerokim, radosnym uśmiechu.
Telewizja TVN pokaże debiutancką serię programu „Jak dobrze wyglądać nago” nakręconą w 2006 roku. Bohaterką pierwszego odcinka jest 46-letnia mieszkanka Yorkshire Susan Sharpe. Nosi rozmiar 16 (odpowiednik polskiego 44). Jej mąż Robert nie miał szansy oglądać jej nago od pięciu lat. Być może Gokowi uda się to zmienić.