W jego życiu wszystko musi być zapięte na ostatni guzik, dlatego z ulgą przyjmuje pojawienie się w domu nowej służącej Marii, która wreszcie potrafi jak należy ugotować jajko na miękko. Młoda kobieta zajmuje służbówkę na szóstym, ostatnim piętrze domu. Wkrótce Joubert przekonuje się, że obok niej mieszkają też inne służące, które, tak jak Maria, są emigrantkami z frankistowskiej Hiszpanii. Pewnego dnia mężczyzna odwiedza je i w ten sposób odkrywa zupełnie inny świat.
Pełne temperamentu i radości życia kobiety wnoszą w jego szarą, monotonną egzystencję zastrzyk energii, wzbudzając w nim chęć do zrealizowania dawno skrywanych pragnień. Francuska komedia to w kinie sprawdzona marka, a „Kobiety z 6. piętra" potwierdzają jej wartość.
Film Philippe'a Le Guaya opowiada bowiem w gruncie rzeczy o sprawach poważnych – społecznych kontrastach, życiowych porażkach, rozpadzie rodziny – ale w sposób, który budzi w widzu szczery uśmiech, czasem wzruszenie, ale przede wszystkim pokazuje, jak cieszyć się zwykłymi przyjemnościami i daje nadzieję, że życie zawsze może przynieść odmianę na lepsze. Zadanie to nie udałoby się bez plejady znakomitych aktorów, przede wszystkim Fabrice'a Luchiniego, znanego z filmów Erica Rohmera, i uroczej Natalii Verbeke.
KOBIETY Z 6. PIĘTRA | KOMEDIA | FRANCJA 2010 | REŻ. PHILIPPE LE GUAY | WYK. FABRICE LUCHINI, NATALIA VERBEKE