Fakty są takie: Woody Allen i Mia Farrow byli razem 12 lat. Nakręcili wspólnie 13 filmów. W 1992 roku rozstali się. 57-letni wówczas Allen romansował z adoptowaną córką swojej partnerki, 21-letnią Soon-Yi. Są razem do dzisiaj. A Farrow oskarżyła Allena o seksualne molestowanie innej adoptowanej dziewczynki, siedmioletniej wówczas Dylan.
Wojna między reżyserem i aktorką trwała latami, część adoptowanych dzieci Farrow stanęła po stronie matki, część po stronie Allena. Pierwszy proces Allen wygrał, bo sąd nie dopatrzył się wystarczających dowodów przeciwko niemu. Sprawa wróciła w 2013 roku, gdy Dylan Farrow powtórzyła swoje oskarżenia w wywiadzie dla „Vanity Fair”, a wszystko przybrało na sile na fali #metoo. Przeciwko reżyserowi znów wystąpili razem dorosła już Dylan i jeden z jej braci Ronan. Tych oskarżeń kariera reżysera nie zniosła. Jego obraz „W deszczowy dzień w Nowym Jorku” z ogromnym trudem trafiał w 2019 roku na ekrany, producenci wycofywali się z umów. Choć w ubiegłym roku reżyser pokazał następny film „Rifkin’s Festival” i już pracuje nad kolejnym.
Dziś do tego skandalu wracają Kirby Dick, Amy Ziering i Amy Herdy, którzy w serialu „Allen vs. Farrow” odtworzyli historię związku dwojga artystów, wieloletnich oskarżeń i procesów. Przeprowadzili własne dziennikarskie śledztwo, odszukali prywatnie nagrywane materiały, przekopali się przez dokumenty sądowe, rozmawiali z Farrow, Dylan, Ronanem, z krewnymi pary, ale też z przyjaciółką rodziny Carly Simon, prokuratorem Frankiem Maco, ekspertami i naocznymi świadkami wydarzeń sprzed lat. Pokazali też jak afera wpłynęła na pracę Allena.