Choć już trzy dekady temu wieszczono śmierć westernu, ten najbardziej amerykański z gatunków kina ciągle żyje. Przykładem film „Zaginione” Rona Howarda, zrealizowany na podstawie powieści Thomasa Edisona, łączący dramat familijny z klasycznymi motywami westernowymi. A naturalistyczne opisy życia osadników z magiczną bajką z szefem bandy – psychopatycznym Indianinem o nadprzyrodzonej, magicznej mocy – w roli głównej.

Lata 80. XIX w. Wielkie przestrzenie niedaleko granicy z Meksykiem są ciągle niebezpieczne, a prawo bezsilne. Na tym odludziu mieszka trudniąca się znachorstwem Maggie (Cate Blanchett) z dwiema dorastającymi córkami. Przed laty porzucił ją ojciec, a po latach także mąż, który nie wytrzymał farmerskiego życia. Gdy pewnego dnia pojawi się ubrany jak Indianin nieznajomy, który okaże się niewidzianym od 30 lat ojcem (Tommy Lee Jones), Maggie przyjmuje go wrogo. Nazajutrz bandyci uprowadzają starszą córkę, by razem z innymi dziewczętami sprzedać ją do domu publicznego. Gdy okaże się, że na pomoc wojska zajętego tłumieniem indiańskiego buntu nie ma co liczyć, zdesperowana kobieta przyjmuje pomoc znienawidzonego rodzica i razem z nim wyrusza w pościg.

wtorek | zaginione

20.00 | polsat | Western. USA 2003