Telewizje wiedzą, że udany serial może związać widza ze stacją na kilka lub kilkanaście tygodni. Przed wakacjami niekwestionowanym liderem oglądalności było „Ranczo”. TVP nie zamierza na razie kontynuować opowieści o mieszkańcach Wilkowyj, więc widzowie będą szukać nowych serialowych faworytów. Wśród kandydatów są: ratownicy, zakonnice, studentka fotografii w pogoni za miłością, dojrzała kobieta po przejściach... Nigdy nie wiadomo, kogo polubi publiczność.
[srodtytul]Kobiety przejmują kontrolę[/srodtytul]
Wiadomo, że czytelniczki pokochały bohaterkę powieści Małgorzaty Kalicińskiej „Dom nad rozlewiskiem”. TVP zdecydowała się na ekranizację bestsellera, który sprzedał się w ponad 215 tysiącach egzemplarzy. W roli głównej zobaczymy powracającą na mały ekran po dłuższej przerwie Joannę Brodzik.
– To historia opowiedziana oczami i z perspektywy Małgosi, która w tzw. wieku średnim znajduje się w sytuacji kryzysowej – mówi aktorka. – Ma problemy w pracy, w dodatku okazuje się, że jej małżeństwo, które do tej pory uważała za dosyć szczęśliwe, nie jest takie, jakie się jej wydawało. To jest początek historii o tym, że warto szukać własnej drogi, nie bać się marzeń, bo można nie tylko odzyskać siebie, ale też znaleźć prawdziwą miłość i swoje miejsce na ziemi.
Małgorzata przewartościowuje swoje życie, przenosi się na mazurską prowincję, a pracę w renomowanej agencji reklamowej zamienia na prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego. Jak przyznaje Joanna Brodzik, książka Kalicińskiej to rzadki w polskiej literaturze portret kobiety, która nie jest traktowana jako malowniczy dodatek do intensywnie żyjącego mężczyzny, ale sama jest sprawczynią i uczestniczką wydarzeń. Sprawy w swoje ręce wezmą także bohaterki innego serialu szykowanego na jesień przez TVP. Telewizja publiczna zachęcona sukcesem „Ojca Mateusza” z Arturem Żmijewskim jako księdzem postanowiła nakręcić opowieść z zakonnicami w rolach głównych. Tytułowe „Siostrzyczki” zagrają m.in. Małgorzata Kożuchowska, Maria Pakulnis i Marta Lipińska. Wszystkie mają dobre intencje, chcą pomagać ludziom, ale z tego powodu często wpadają w tarapaty. Na początek będą musiały zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Z willi przeprowadzają się bowiem do niewielkiego domu w niebezpiecznej dzielnicy. Jak zapowiadają twórcy serialu, konfrontacja zakonnic z sąsiadami będzie powodem wielu nieoczekiwanych wydarzeń.