Pomysł na film powstał po pierwszej amerykańskiej trasie koncertowej zespołów romskich w 1999 roku. Okazało się, że sześciotygodniowa wspólnie odbyta podróż autobusem i wieczorne występy pomogły zadzierzgnąć więzy przyjaźni między muzykami mieszkającymi w różnych częściach świata. Ich spontaniczne muzykowanie wzbudzało taki entuzjazm widzów, że postanowiono powtórzyć w przyszłości takie spotkanie, by móc je zarejestrować na taśmie filmowej. Doszło do tego w 2001 roku. Wówczas w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych wyruszyły romskie zespoły z Rumunii, Hiszpanii, Macedonii i Indii. Muzyka, którą grają, to mieszanka różnorodnych stylów: od flamenco przez brass band po indyjską muzykę ludową i jazz. Film jest mieszanką kina drogi i barwnych, tętniących życiem koncertów. Konsekwentnie pojawia się także wątek obyczajowy. Autorka filmu odwiedziła Romów w ich rodzinnych miasteczkach i wioskach, obserwowała przygotowania do występów, wykonywanie z drewna instrumentów muzycznych. Była też z kamerą, gdy pracowali, aby zapewnić utrzymanie swoim rodzinom.

[i]22.35 | TVP Kultura | sobota[/i]