Daniel (Robin Williams), bezrobotny aktor i lekkomyślny ojciec, zostaje porzucony przez żonę. Mimo rozwodu chce zachować bliski kontakt z dziećmi. Niestety, zgodnie z wyrokiem sądu może je widywać jedynie raz w tygodniu.
W tej sytuacji wielu ojców zaczęłoby pewnie zaglądać do kieliszka lub założyło stowarzyszenie walki o równe traktowanie kobiet i mężczyzn. Daniel wymyśla jednak fortel. Wciela się w panią Doubtfire i zatrudnia w swoim byłym domu jako gosposia.
To nie tylko życiowa rola Daniela, ale także jeden z najlepszych komediowych występów Robina Williamsa w jego karierze. Aktor w pełni wykorzystał w filmie talent komika. Bawi się głosem, świetnie imitując szkocki akcent pani Doubtfire. A przede wszystkim nosi lateksowy kostium, by wyglądać na zażywną, stateczną damę.
– Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kontynuacji „Pani Doubtfire". Od tak dawna tęsknię za damską kiecką... – żartował aktor dwa lata temu w rozmowie z „Rz".
Sequel jeszcze nie powstał, choć facet w spódnicy to scenariusz na gotowy hit. Komediowego potencjału męsko-damskich przebieranek dowiódł sukces „Pół żartem, pół serio" (1959). Film Billy'ego Wildera okazał się komedią wszech czasów, a z Tony'ego Curtisa i Jacka Lemmona, którzy paradowali na ekranie w szpilkach i pełnym makijażu, uczynił wielkie gwiazdy.